#11

2.2K 45 2
                                    

Alex
Siedziałem przy niej modląc się aby Lili się obudzila, trzymałem za rękę spalem na krześle to już piąta noc gdy ona się nie budzi.... Mógłbym nawet za nią oddać życie byleby tylko się obudzila. ... Jednak to nie takie proste ... Poczułem,  że dziewczyna porusza ręką i otwiera oczy...
-Hej Lili. ..
-Cześć Alex-Próbowała się uśmiechnąć ale nie wyszło jej to zbytnio.... Nie przyjmowałem się tym ważne , że jest tu ze mną... Tak się cieszyłem. ..

Mój lekarz zbadał Lili i powiedział że może spać w spokojnie byłem przy tym gdy odslonil jej rany.
-Panie doktorze ja wyglądam okropnie...-Zaczęła szlochać.
- Nie prawda przecież możesz ładnie wykorzystać bliznę do tatuaża albo zaakceptować samą siebie.-Uśmiechnął się do niej. Z trudem go odwzajemnila.. Lekarz wyszedł po założeniu opatrunków i sciagneciu szfow. Zostałem z nią sam na sam po jej bladych policzkach ciekły łzy, wiedziałem, że to tylko i wyłącznie moja wina gdybym oddal mu tą kasę w terminie Lili nie ucierpiała by tylko, że teraz nawet nie mam z czego oddać tego. Musiałem jej to jakoś wynagrodzić wymyśliłem plan.
-Lili mam pytanie.
-Tak? -Zapytała.
-Czy chcialabys zobaczyć twoją rodzinę.?
-Tak!-Krzyknęła dziewczyna.
-Ale jest jeden warunek. .
-Jaki?
-Robimy to dziś w nocy bezszelestnie pozwolę ci napisać list do nich ale będę musiał go sprawdzić jeden fałszywy ruch, a Cody zginie.... Jasne?
-Tak , jasne.-Odpowiedziała.

Lili
Jesteśmy u mnie w domu poszłam zobaczyć do rodziców i do rodzeństwa do pokoi byli tacy slodcy jednak dom nie wyglądał tak samo... Panował tu nieład a mój tato nigdy nie pozwalał na to.... Dostałam od Alexa kartkę i długopis. Podczas gdy on poszedł po moje ubrania ja przelalam emocje na kartkę....

Kochani!!!
Jeżeli to czytacie to wiedzcie,  że nic mi nie jest nie było i nie będzie... Tak zostałam porwana i niestety nie mogę do Was wrócić ale tej nocy byłam u nas w domu i widziałam Was jak spaliscie,  jacy byliście przed moim porwaniem szczęśliwi,  bez zmartwień chcę aby tak było zawsze .... Tato ta część listu jest kierowana szczególnie do Ciebie... Chciałabym Cię przeprosić za moje zachowanie naszego ostatniego wieczoru,  mam nadzieję , że nie jesteś na mnie zły. .. Jutro są urodziny Oliwki. .. Zostawiam dla niej małego misia obok jej łóżka mam nadzieję, że nie zapomni o mnie... Cody ty masz urodziny za dwa miesiące ale nie wiem czy się jeszcze spotkamy więc dla Ciebie tez coś mam (tutaj odcisnelam całusa na kartce)  obok twojego łóżka znajdziesz moją różowa i ulubioną bluze abys zawsze o mnie pamiętał resztę rzeczy zabieram...

Ps: Kiedyś się spotkamy obiecuje Wam to, a teraz żegnajcie... Pamiętajcie o uśmiechu skarby moje.

                                   Kocham Was ... Wasza Lili

Dalam list do sprawdzenia Alexowi.. Powiedział, że mogę go dać im wsadzilam to do ulubionego kubka taty z którego zawsze pije kawę... Wzielam ołówek i tam gdzie zawsze odrysowywalam swój wzrost obok framugi drzwi odrysowalam go znów i podpisałam. Zostałam porwana. .. Kiedyś tu wrócę. .. 💔
Tam również odcisnelam całusa po tym wyszliśmy z domu mojego domu... Kierując się do naszej "bazy" podczas drogi zasnęłam.

Hejka ten rozdział mnie trochę wzruszył .... Nie wiem czy was tez ale ja gdy pisałam ten list się popłakałam. .. To pa i do następnego. .. 😘😘😘

PorwanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz