To tylko sen#12/2

1K 87 7
                                    

Wróciłam do domu późno. Idąc ulicą w każdej twarzy widziałam Nevre. Nie wiedziałam co się dzieje. Wróciłam do domu mama przygotowywała kolację. Uśmiechnęła się do mnie i skinieniem dała znać, że oczekuje rozmowy. Zdjęłam trampki i usiadłam przy blacie.
-Ten Twój przyjaciel Konrad to dobry chłopak. Przyniósł Cię tutaj w noc Twoich urodzin.Podobno upadłaś. Byłaś kompletnie pijana więc postanowił odprowadzić Cię do domu. Chciałam, aby został na noc ale nie zgodził się. Wydaje mi się, że jesteście blisko.
-Tak kochany chłopak...
-Podoba Ci się?
-Ja... nie wiem mamo, ale wiem,że jajka Ci się przypalają!
Wstałam i pobiegłam do swojego pokoju. Delikatnie zamknęłam drzwi i próbowałam zadzwonić do Konrada. Nie odbierał.

Ja:Co się z Tobą dzieje?

Telefon nie odpowiadał przez dłuższy czas. Mama zawołała mnie na kolację. Usiadłam z rodzicami, Ci pytali mnie o moją imprezę urodzinową. Śmiali się, że na pewno była udana. Wróciłam do pokoju i wtedy mój telefon za wibrował.


Konrad:Twoja impreza totalnie mnie rozłożyła... Nie uwierzysz jak bardzo. :*

Ja:Kiedy wracasz do szkoły ?

Konrad:A co moja księżniczka już tęskni? :*

Ja:Jak najbardziej Nevra!


Ostani sms został dostarczony godzinę temu. Nie odpowiedział na niego.Czekałam i czekałam. W końcu poszłam do łazienki wziąć kąpiel.W końcu mogę zanurzyć się wodzie. Gdy znikłam pod wodą świat mi się zamazał. Nie słyszałam nic. Bałam się wody. Szybko wynurzyłam się i zaczęłam walić w taflę wody. Wytarłam się ręcznikiem zarzuciłam jakąś starą piżamę, założyłam turban na głowę i płynem do demakijażu pozbyłam się warstwy maski.Zdjęłam ręcznik z włosów i rozczesałam je. Ostatni raz spojrzałam na telefon. Były tam dwie wiadomości.


Misia:Twój Konrad to niezły przystojniak Misia wysyła załącznik wyglądacie razem świetnie!*.*

Konrad: Kim jest Nevra ? :c

Na usta cisnęły mi się słowa " przecież wiem.." ale nie mogłam mu tego napisać. Przecież to tylko głupi sen był...Powinnam zająć się tym życiem a nie rozpatrywać coś co się nie zdarzyło. Rzuciłam się na łóżko. Powoli zasypiając. Myślałam o tym, że zostawiłam tych wszystkich wspaniałych ludzi... że miałam wyznać Nevrze co czułam...Że nie chciałam już dłużej bawić się w te proroctwa.  

O jedną miłość za dużo.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz