8. Kochany Jarzynka

381 25 8
                                    

Kornelia pov

Kiedy zobaczylam wiadomość od Piotrka zastanawiałam się czy się dobrze czuję?

Najpierw pisze mi, że nie chce takiego życia i przeprasza, a Teraz, że tęskni. Nie wiedziałam co mam z tym zrobić, postanowiłam zapytać o opinię Mateusza.

-Cześć Mati, mogę zająć chwilkę?

-Cześć Korelko. Pewnie co tam?

-Potrzebuje rady faceta.

-Facet słucha, mów.

-Pamiętasz jak opowiadalam Ci o tym pilkarzu?

-Pamiętam, twojej Miłości.

-Jarzynka! No tak o Piotrku.

-To już coś wiem Piotrek. Co z nim?

-Wczoraj napisał mi SMS, że nie chce takiego życia i że przeprasza... A dziś napisał, że tęskni za mną. Jest tu logika?

-Słaby byłem z matmy, ale skąd wiesz, że to on napisał? Przecież, gdyby chciał zerwać z tobą kontakty to nie pisał by, że tęskni... jak już facet pisze takie rzeczy wiedz, że mu Zależy.

-No to skoro nie on to kto?

-Dziewczyna? Kobiety są czasem wredne, zwłaszcza jak chodzi o faceta.

-Młody jaki ty doświadczony. W sumie możesz mieć rację, bo ostatnio była taka sytuacja jak byłam w teatrze na spektaklu mojej przyjaciolki, że ta Lauta przyszła i powiedziała, że Piotrek naraża swoją karierę i jak to będzie wyglądać ślepa dziewczyna piłkarza...polskiej kadry...

-Mój Boże co za wariatka i nie rozumiem jakim prawem ona tak cię obraża...jesteś bardzo fajna no i co z tego, że słabo widzisz? Usiadziesz bliżej i po sprawie, a Przecież ty zawsze samodzielna.

-Dziękuję ci Mateusz, aż dziwo że Ty sam jesteś.

-Wolę być sam, a przynajmniej na razie. To co pogadaj z nim, bo może on się martwi i jest nie świadomy tego wszystkiego.

-Dobra posłucham młodszego kolegi z Cracovii.

-Dobrze i daj koniecznie znać.

-Jasne. Dziękuję.

-Nie masz za co dziękować.

Postanowiłam wybrać numer Piotrka i wyjaśnić tę dziwną sytuację...

-Cześć Kornelka! Wiesz jak się martwilem? Bałem się, że coś ci się stało.

-Cześć Piotrek. Potrzebowałam nad czymś pomyśleć. Otóż wczoraj dostałam SMSa od Ciebie, w którym było napisane, że nie chcesz takiego życia i że przepraszasz...nue wiedzialam co myśleć po otrzymaniu tej drugiej wiadomości i długo myślałam. Po rozmowie z Mateuszem postanowiłam zadzwonić.

-Kornelka, to nie byłem ja...to na pewno Laura. Nigdy bym tak nie napisał. To nie prawda dla mnie życie z tobą byłoby czymś pięknym. Tęsknię za tobą wiesz.

-Ja za tobą tez, gdyby nie Mateusz to bym nie miała odwagi zadzwonić...

-Ten Mateusz bardzo mądry  jest.
-Tak jest na prawdę świetny.

-Właśnie za tydzień jest mecz Polska- Szwecja, w sumie sparing i gramy go w Krakowie na Cracovii. Czy...

-Pewnie, że przyjdę, zabiorę też Mateusza. Może kiedyś też zobaczę go w stroju reprezentacji.

-Pewno tak. Cieszę się to do zobaczenia Kori.

-Do zobaczenia!

Ulzylo mi, cieszę się, że zobaczę się z nim, Jarzynka  tez się pewnie ucieszy.

*** Tydzień później

-Kornelka chodz-wziął mnie pod rękę i poszliśmy do pierwszego rzędu, razem z Mateuszem usiadłam tam i czekałam na gwizdek i mecz.

-Man nadzieję, że kiedyś zagrasz w stroju reprezentacji-usmiechnelam się do niego.

-Też mam taką nadzieję-lekko się uśmiechnął.

Oparlam głowę o ramię Mateusza, a on objął mnie za ramię.

Hymn, gwizdek i mecz.

-Widzisz tę dziewczynę? -zapytał Mariusz.

-Tak, to Kornelia, nie wiem może jest dziewczyną Jarzynki. -odpowiedział Kapi.

-Jakiego Jarzynki?

-Gra w Cracovii. Mecz gramy.

-Pomachan jej.

-Po jaką cholerę? Myślisz, że będzie wiedzieć, że to do niej?

-Może.

-Ona pewnie jest zajęta, spójrz jak oni się rozumieją.

-Kapi...

-Mariusz idź lepiej grać...

-Dobra idę juz.

-W końcu!

-Chyba on ci machał?

-Kto? -zapytałam.

-Ten piłkarz...

-Jaki zaś piłkarz? Za duzo ich już wiesz.

-Ten czarny... kurczę nazwiska nie pamiętam...nie Kapi...

-Eee tam pewnie to nie mi. Jak ja nawet nie znam go...

Chłopaki wygrali dwa do jednego, bramkę zdobył Lewy, a drugą Arek.

Po meczu wszyscy pobiegli do szatni prócz Piotrka i Bartka.

Piotrek przebiegł przez boisko i po chwil stał tuż obok. Tak bez słowa przytulilam się mocno do nuego.

-Dobrze cie widzieć.

-Ciebie też!

Pocalowal mnie w policzek.

-Poznaj Mateusza Jarzynke.

-Cześć! Miło mi! Piotr Zieliński.

-Mi też..Kornelka dużo mi opowiadała. To świetna kobieta.

-Tak to prawda!

-Stary, ona jest chyba dziewczyną Ziela!

-A Laura?

-Widocznie kocha Kornelie.

Obiecaj |P.Zieliński Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz