To je druga część książki:
Kandydat na męża || Miraculous ||
Więc jeśli nie czytałeś poprzedniej części to musisz to zrobić, bo zepsujesz sobie całą zabawę!
Emma to 17 letnia blondynka, która czuje się osaczona przez nadopiekuńczych rodziców.
Pomim...
Następnego dnia wstałam bardzo wcześnie i ubrałam to:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wiedząc o tym, że wszyscy śpią, cichutko opuściłam pokój i zeszłam po schodach.
Otwierając drzwi, wpadłam na najmniejszego strażnika w naszym zamku - Josha.
Chłopczyk miał 10 lat i dopiero był szkolony na zamkowego stróża.
- Gdzie się księżniczka wybiera? Nie wolno. - zacmokał parę razy.
- Księżniczka idzie na świeże powietrze. A ty bądź cicho.
- Proooszę Paan! - zaczął krzyczeć chłopak, lecz szybko zatkałam mu usta dłońmi.
- Dam Ci 5 dukatów.
- Niech Ci będzie. Ale ciii, nie wolno brać mi napiwków.
- Nic nie powiem, dzięki.
Wyszłam z zamku i skierowałam się w stronę lasu.
Znalazłam śmieszną chatkę i cichutko zapukałam.
- Kogo tam poniosło? - krzyknął ktoś z wewnątrz.
Ups, chyba przyszłam za wcześnie.
- Mogę wejść?
- Jak już musisz. - odparł głos i drzwi się otworzyły.
Stał w nich chłopak z ciemnymi włosami, po obu stronach miał jakby kocie uszy.
Ubrany był w białą koszulę, czarne spodnie oraz buty, a na szyi zawiązany był zielony krawat.
Jego zielone oczy bacznie obserwowały moją postać.
- Wchodzisz w końcu czy będziesz tutaj stała?
- Przepraszam, zamyśliłam się.
- No to co chciałaś wiedzieć Emma?
- Skąd znasz moje imię? W ogóle skąd wiesz, że chcę coś wiedzieć?
- Bo ja wiem wszystko. Prócz tego co myślisz. To jedyny wyjątek.
- Powiem Ci wszystko, jeśli potwierdzisz, że nazywasz się Plagg.
- No tak, to moje imię.
- No więc...Znalazłam numer do siostry taty i do niej zadzwoniłam. Ta mówiła coś o jakiś kwami i superbohaterach. Mógłbyś mi ujawnić rąbek tajemnicy, bo rodzice tego nie chcą zrobić?
- Hmm, to trudny temat, ale powinnaś znać parę ważnych informacji.
- Opowiadaj.
- Dawno temu, gdy żyli ludzie kwami byli znani na całym świecie. Pewnego dnia pojawiła się osoba, która zażądała jednego z takich kwami tylko dla siebie. Kwami się przestraszyły, nie chciały mieć właścicieli. Oznaczałoby to koniec wolności. Niestety ludzie byli sprytniejsi i ukradli biżuterię, którą strzegły kwami, a następnie zaczęli ich szantażować, że jeśli zostaną ich pupilkami, to oddadzą ich własność. Kwami się zgodzili i okazało się, że ta biżuteria była magiczna i ludzie przy jej pomocy i pomocy kwami mogli zmieniać się w superbohaterów. Kilka lat później po odkryciu tego faktu, doszło do tego, że jedna osoba chciała wykorzystać kwami w niecnych celach. Wszystkie kwami były zagrożone. Wielu udało się uciec z biżuterią, lecz jedno kwami zostało uwięzione na zawsze u złego właściciela. Co się z nim dzieje? Tego nie wiemy. W Tobie cała nadzieja. Musisz uratować Nuuru, a przy okazji odnaleźć swoją babcię. - odparł Plagg i usadowił się w czarnym fotelu.
- A co ma Nuuru do mojej babci?
- Och, bardzo wiele. Nie martw się, będę Ci towarzyszyć w podróży.
- Jak? Przecież od razu Cię złapią i powiedzą, że jesteś jakimś potworem.
- Zamienię się w kwami.
- Ty jesteś jednym z kwami?
- Tak i moja przyjaciółka też, ale potem Ci o niej opowiem.
***********
Króciutkie, ale czasu Anja nie miała i tak wyszło :( No więc em.. Następny może jutro??