#10

277 21 1
                                    

13:00
Właśnie czekaliśmy na bus który zawozi YouTube'rów na tą całą imprezę. Razem z Adamem i Karolem staliśmy i wyglądaliśmy jak jakieś pały z trzema walizkami czekając na jakiś cud. Po chwili bus już przyjechał i weszliśmy do niego. Gdy weszłam połowy ludzi nie znałam a połowę kojarzyłam z yt.
-Uuu! - zawołali nagle wszyscy
-UUU!! Widze, że Karol albo Adam znalazł dziewczynę! - krzyknął gdzieś z końca Jan Dąbrowski
Nie zdziwiło mnie to, że ktoś myśli że ja i Adam jesteśmy razem bo nigdy się mną nie chwalił.
-Nie, nie, moi drodzy.. Przedstawiam wam moją siostrę ii.. nie to nie jest dziewczyna Karola.-odpowiedział Adam
-Yyy... Hej?- powiedziałam
-Hej! Elo! Cześć! - odpowiedzieli
-Siadasz ze mną? - spytał Karol
-No jasne! - odpowiedziałam
Przez pół drogi wygłupialiśmy się, śmialiśmy, tańczyliśmy i takie tam. Ponieważ poszłam spać o 2.00 to bardzo byłam zmęczona, włożyłam słuchawki do uszu i nie wiem kiedy zasnęłam w objęciach Karola.
Gdy się obudziłam byłam w jakimś pokoju, a obok mnie leżał Karol który robił coś na telefonie.
-Co tu się stanęło? - spytałam
-Poszłaś spać a 20 minut później byliśmy na miejscu a co do tego, że z tobą leżę to.. Nwm jakoś tak... Wygodnie tu.. - uśmiechnął się.
-Aha.. Spoko... Nie macie jakiś prób?
-Nie, mamy dopiero jutro a pojutrze jest spotkanie. Idziemy wieczorem na kręgle i karaoke, później na jakąś imprezę, idziesz z nami.. Mała? - spytał Karol z pedoface
-Nie jestem mała!!! Co do pytania to... Oczywiście, że idę!!!-powiedziałam po czym rzuciłam w niego poduszką.
-Wypowiadasz wojnę!?!?
-Jeśli ma to się tak skończyć jak dzisiaj to, nie dzięki!
-A! I jeszcze jedno... Ktoś zamawiając pokoje nie przewidział, że pojedziesz z nami i tu jest tylko jedno łóżko... Więc będę spać na kanapie..
-Nie no, jak chcesz... To... Łóżko jest duże i się chyba zmieścimy... - powiedziałam i zrobiłam pedoface
Jeszcze chwilę posiedzieliśmy porozmawialiśmy o różnych sprawach, po czym zaczęliśmy się szykować na imprezę.
Ubrałam czarną sukienkę oraz czarne szpilki, pomalowałam się lekko i już byłam gotowa do wyjścia. Jak zawsze Karol musiał szykować się jak najdłużej, wiec postanowiłam, że przeglądam coś na telefonie. Lecz nie mogę zaprzeczyć, że gdy Karol wyszedł już z łazienki wyglądał jak milion dolarów.
-Łoo.. Nie źle wyglądasz...
-No dzięki, ty też niczego sobie. - odpowiedział
-Dobra to idziemy po resztę?
-No jasne! Chodźmy!
Jak się okazało to my byliśmy wolni albo Karol podał złą godzinę czy coś, bo nikogo nie było w pokojach.
Na szczęście gdy wyszliśmy zauważyliśmy grupę ludzi idących w stronę karaoke. Szybko podbiegliśmy bliżej do nich. Tak... Musiałam biec w szpilkach, bo łaskawie pan Karol nigdy nie biegał w szpilkach wiec nie wie jak to jest... No i na moje nieszczęście musiałam się wywalić... Szybko podbiegł do mnie Karol i reszta grupy... Noga tak bardzo mnie bolała że nie mogłam iść dalej więc Karol uparł się, że weźmie mnie na ręce i zaniesie mnie z powrotem do hotelu. Nie pozostało mi nic innego jak tylko się zgodzić.

Soulmate. Kaiko.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz