#11

249 17 7
                                    

Idąc w stronę hotelu Karol musiał mnie nieść więc wyglądało to całkiem śmiesznie, bo każdy się na nas patrzył.
Gdy byliśmy już w pokoju Kaiko położył mnie na łóżku i poszedł po zimny okład, który bardzo mi pomógł ponieważ po paru minutach przestało mnie boleć.
-Wiesz, że jak chcesz to możesz iść z chłopakami. - powiedziałam -Wiem...  Ale tak naprawdę to nie chce mi się, jestem zmęczony po podróży. Idę się zdrzemnąć, jakbyś czegoś potrzebowała to mów.
W pewnym momencie powiedziałam.
-Karol..
-Coś się stało?
-Yyy...  Nie, ale czy mógłbyś tu zostać, przy mnie..? - tak naprawdę to nie wiem czemu to powiedziałam, ale może dlatego, że zawsze gdy jestem w nowym miejscu nie mogę zasnąć i mam koszmary, i wolałam aby Karol został ze mną.
-No okej.- powiedział kładąc się obok mnie, nie było to dla mnie nie komfortowe, ponieważ znamy się już z Karolem i jesteśmy tylko... Przyjaciółmi...
Gdy byłam już śpiąca wtuliłam się w jego tors, a on objął mnie swoją ręką, po chwili już spałam.
7.30
Gdy się obudziłam Karola nie było, a kostka już mnie tak nie bolała. Podeszłam do walizki i wzięłam jakąś czarna bluzkę, czarne spodnie z dziurami i wysokim stanem, oliwkową bomberke i super stary, po czym poszłam do łazienki umyć się i ubrać. Gdy wyszłam usłyszałam krzyki Jasia, Adama, Karola i Rafała. Postanowiłam sprawdzić co się dzieje, poszłam do drzwi gdy je wolno otwarłam zauważyłam...




Polsat! Następny rozdział za tydzień i od teraz każde rozdziały będę dodawać co tydzień...  Więc postaram się aby dodać nowy rozdział co niedzielę.
Bay :*

Soulmate. Kaiko.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz