#14

245 18 3
                                    

Na chwilę przymrużyłam oczy, gdy je już otwarłam byłam w swoim łóżku.
~Sey łoot?  (Specjalnie z błędami)
Pomyślałam
-Gdzie ja jestem? Co się stało?!
Co, przeniosłam się w czaso przestrzeni?!
-Przecież dopiero co był wie.... -przerwałam spoglądając na wyświetlacz telefonu
-7.43... Okej... Nie, nie...! Nie mówicie , że to co się wczoraj wydarzyło to był sen...! Albo w tej sytuacji bardziej koszmar...
*pyk*
Nagle przyszedł sms

Karol:Jak się spało księżniczko? 😘💕
Ja:Dobrze, a gdzie zagalopował książe? 🐎👨👑😂
~Ahh... Czyli to chyba nie sen jeśli jest taki miły, a może by się tak zapytać? Nie no, nie będę wychodzić na jakaś idiotke... Yhh.. Co ja odwalam..
Karol: Pogalopowałem z chłopakami kupić wodę 😂💪
Ja: Oki doki 😂

9:00
-Rusz dubsko i się szykuj! - krzyknął Karol wchodząc z rozmachem do pokoju
-Dżizas... Czy ty zawsze musisz drzeć mordę?!
-

No!!! - krzyknął specjalnie głośniej
-Dobra! Nie dryj mordy już idę... -odkrzyknęłam, po czym poszłam wybierać ubrania, gdy tak stałam przy otwartej walizce postanowiłam zaśmieszkować
-KAROL!!! - krzyknęłam głośno
-Czego?!!1
-Po pierwsze grzeczniej, a po drugie chono tu.
-Już biednę! -odpowiedział
Gdy przyszedł zapytał
-W czym problem?
-Nigdzie nie idę... - powiedziałam
-A to czemu?! - spytał zdziwiony
-No bo...  NIE MAM SIĘ W CO UBRAĆ.
-... Czy ty chcesz mi powiedzieć , że wzięłaś ze sobą 3 walizki i nie masz się w co ubrać...
-No.. Tak- odpowiedziałam
-To idź w bieliźnie - odpowiedział robiąc przy tym pedo face 😏
-Chciałbyś - odpowiedziałam zrezygnowana rzucając przy tym ciuchami w Karola
-Hehe.. - zaśmiał się wychodząc z pokoju
-Ehhh.. - westchnęłam po czym wróciłam do szukania ciuchów.
Po krótkim poszukiwaniu, w otchłaniach walizki, jakich kolwiek ciuchów postanowiłam, że pójdę w czarnych spodniach oraz w t-shirt'cie z jednorożcem.
Nagle usłyszałam wołanie Karola z łazienki.
-Kasia!!!
-Co jest?! - spytałam
-Nie mam się w co ubrać!!
~Ehh teraz temu zabrało się na śmieszkowanie... ~ pomyślałam po czym ruszyłam w stronę łazienki.
-No popatrz nie mam żadnej bluzki... - odpowiedział
-A ta??  - spytałam pokazując na jakąś czarną bluzkę
-Ta mi się nie podoba
-No to po co ją brałeś? - spytałam
-....
-Okej... Proste pytanie. Robisz to specjalnie?
-...
-Ehh... Idź w... - pomyślałam po czym podeszłam do walizki- ... Emm... W tym- powiedziałam i rzuciłam mu biały T-Shirt i bluzę z Adidasa.
-Może być?! -spytałam
-To ja wziąłem tą bluzę... Odpowiedział po czym razem się roześmialiśmy...
9:38
Właśnie skończyłam się malować i byłam już w pełni przygotowana do wyjścia.
-Karol!!
-Co tam?
-Kiedy jedziemy? - spytałam
-A która jest godzina?!
-9:39
-Co?!!!! - krzyknął
-No!??
-Za minutę musimy być na dole... Nie licząc tego, że pokój mieliśmy jak najwyżej no to może było by spoko, a z tego co wiem chłopacy jeszcze mieli kupić zapas wody na "miesiąc".; Szybko zbiegliśmy na dół oraz wybiegliśmy zdyszani z hotelu. Gdy wyszliśmy nie byli nikogo.
-Korol??!
-Przecież to nie możliwe... -odpowiedział i szybko wszedł do hotelu, a ja za nim. Po chwili byliśmy przed pokojem Jasia i Kiśla. Korol zapukał do drzwi.
-Proszę!- odezwał się czyiś głos
-Heey Jaś o której mamy bus??
-Ymm... O 11 a co? - gdy to usłyszałam spojrzałam na Karola wzrokiem nienawiści.
-KAROLLL...!!!
-Tak?? - spytał bezbronne.
-Zgi-niesz...

Soulmate. Kaiko.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz