Właśnie wstałam, lecz nie otworzyłam oczu. Poczułam na swojej głowie spokojny oddech. Czekaj! Gdzie ja jestem?! Kto mnie przytula?! No tak, zapomniałam że tej nocy spałam u Freda. Uspokoiłam myśli i wtuliłam się bardziej w tors chłopaka.
Po chwili jednak wstałam słysząc czyjś śmiech.
G/ Hej, Cat- przywitał mnie ze śmiechem George.
C/ Cześć, co cię tak bawi?- spytałam zdezorientowana.
L/ Chodź, sama zobacz- powiedział roześmiany Lee. Podeszłam do chłopców i usiadłam obok nich na łóżku. George trzymał w ręce aparat.
C/ George, skąd to masz?
G/ Koleżanka mi pożyczyła, ale to nie ważne, spójrz- pokazał mi zdjęcia na których leżałam na łóżku, wtulona w jego bliźniaka.
C/ George'u Weasley'u masz w tej chwili usunąć te zdjęcia!- krzyknęłam na chłopaka.
G/ Ani mi się śni- powiedział bliźniak, szczerząc się do mnie.
C/ Ugh, jakie ja mam z wami problemy!
F/ Co tu się dzieje?- zapytał leżący na łóżku Fred.
C/ Nie nic, tylko twój kochany braciszek postanowił pobawić się w fotografa i porobić nam kilka zdjęć jak śpimy przytuleni- w tym momencie spiorunowałam Georga wzrokiem, na co on zrobił tylko niewinne oczka.
F/ No i co w tym takiego strasznego?- zapytał zdziwiony chłopak.
C/ A co jak je komuś pokaże?
F/ Wstydzisz się mnie?- zapytał smutny rudzielec.
C/ No co ty, ale...- przerwałam
F/ Dokończ, proszę. Tu nic ci nie grozi.
C/ No, bo ja się boję że jak Angelina się dowie, to coś mi zrobi- powiedziałam ze łzami w oczach.
F/ Nie martw się, Maluszku. Dopóki jesteś przy mnie, nie pozwolę cię skrzywdzić- powiedział chłopak z troską, po czym podszedł i mnie przytulił.
C/ Dziękuję- powiedziałam cicho i wtuliłam się w chłopaka.Siedzieliśmy tak kilka minut, aż w końcu spostrzegliśmy że jesteśmy spóźnieni na pierwszą lekcję. Szybko pobiegłam do swojego dormitorium, przebrałam się w szaty i wzięłam potrzebne podręczniki. Pierwszą lekcją okazały się być niestety eliksiry ze Snape'm.
Gdy spotkałam się z Fredem w PW szybko pobiegliśmy do lochów, nawet nie zauważyłam kiedy złapaliśmy się za dłonie.
F/ Dzień Dobry i przepraszamy za spóźnienie- powiedział zdyszany chłopak.
S/ Dobrze, odejmuję wam po 10 punktów, a teraz siądźcie w ostatniej ławce- posłusznie wykonaliśmy polecenie nauczyciela. Przez całą lekcję patrzyłam się na Freda, a on na mnie, nawet nie pamiętam co gadał Snape, byłam za bardzo wpatrzona w czekoladowe tęczówki Freda. Na wszystkich lekcjach siedziałam z chłopakiem. Po zajęciach poszliśmy na obiad, na którym usiedliśmy na naszym stałym miejscu.
CZYTASZ
"Kotku" || Fred Weasley
ФанфикJedenastoletnia Cathy pochodząca z mugolskiej rodziny dostaje list do szkoły Magi i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Jak potoczy się jej historia z Fredem, synem Weasley'ów?