To dzisiaj, dzisiaj wyjeżdżam do Hogwartu który stanie się moim nowym domem. Strasznie się denerwuję, nie mam pojęcia do którego domu trafię. Teraz czekam na rodziców w salonie.
E/ Córciu, tata musiał coś jeszcze załatwić po drodze i spotkamy się już na King Cross.
C/ Dobrze mamo, która jest godzina?- zapytałam spoglądając na Maxa, który trzymał telefon w ręce.- Max?
M/ Aaa, dobra 7.10. o której masz ten pociąg?
C/ Wyjazd jest o 8.00. więc proszę pośpieszmy się, bo nie mam ochoty się spóźniać- ponagliłam mamę która właśnie ubierała buty.Po chwili wyjechaliśmy w stronę stacji King Cross. Gdy byliśmy na miejscu zaczęłam szukać razem z bratem odpowiedniego peronu. Okazało się że muszę wbiec w ścianę między peronem 9 i 10. Gdy przyszedł tata, podał mi sakiewkę pieniędzy którą kazał włożyć do kufra. Pożegnałam się z rodziną i wbiegłam w ścianę, rozejżałam się i po chwili weszłam do pociągu.
Znalazłam wolny przedział i zaczęłam czytać mugolską książkę. Po chwili do przedziału wszedł chłopak i "przywitał się" ze mną.
A/ Hej mała.- powiedział z lekką pogardą w głosie.
C/ Yyy, cześć- odpowiedziałam niepewnie.
A/ Jestem Adrian, a ty?- zapytał chłopak siadając przy mnie i obejmując ręką moją talię, tak samo robił Fred, ale teraz nie było to przyjemne i ciepłe, a raczej odpychające i zimne. Próbowałam odsunąć się od chłopaka, ale on jeszcze bardziej się przybliżył. Nie podobał mi się ani troche, patrzyłam na niego przerażonym wzrokiem i w tym momencie do przedziału wparował Fred.
F/ Hej możemy się dosią..- uciął Fred gdy zobaczył całą sytuację- Co tu się dzieje?! Dlaczego on cię przytula?!
C/ Sama nie wiem- odpowiedziałam i wstałam z miejsca uwalniając się od Adriana- weź go stąd proszę- szepnęłam do ucha Rudzielcowi, a przynajmniej starałam się, ponieważ jest odemnie wyżyszy o głowę.
F/ Dobrze- odpowiedział mi i wydarł się na Adriana żeby stąd spierdalał i zostawił mnie w spokoju.
C/ Dziękuję- powiedziałam cicho do mojego wybawcy i usiedliśmy obok siebie.Nagle do wagonu wszedł... Drugi Fred? Byli identyczni. Spojrzałam dziwnie na chłopaka siedzącego obok mnie, a potem na jego klona. Chłopcy zaśmiali się i wytłumaczyli mi, że są bliźniakami. Jeszcze przez jakiś czas rozmawialiśmy i śmialiśmy się. Nie wiem kiedy zasnęłam oparta głową o ramie Freda. Tak właśnie minęła moja pierwsza podróż Hogwart Express'em.
CZYTASZ
"Kotku" || Fred Weasley
Fiksi PenggemarJedenastoletnia Cathy pochodząca z mugolskiej rodziny dostaje list do szkoły Magi i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Jak potoczy się jej historia z Fredem, synem Weasley'ów?