11. Kawał

1K 78 19
                                    

Jest już po świętach i wszyscy wrócili do Hogwartu. Teraz siedzimy na śniadaniu w WS, zaraz powinien przyjść Adrian, w końcu nasz żart ujrzy światło dzienne. Chłopak przyszedł i usiadł na swoim miejscu, w tym momencie na jego twarz wystrzeliła czerwona farba, a na ścianie pojawił się ogromny transparent na którym było napisane:

To za naszego kotka!
Ślizgoński idioto!
W.W.W

A/ Kto to zrobił?!- krzyknął zdenerwowany- no kto? Pokaż się tchórzu!

C/ Widzieliście jego mine? Po prostu nie moge!-zaśmiałam się
F/ Musimy to powtórzyć!
G/ Jak najszybciej!- śmialiśmy się, idąc w stronę sali od transmutacji.

Po lekcjach chłopcy jeszcze gdzieś poszli, a ja ruszyłam w stronę wieży Gryffindoru. Gdy byłam już w PW usiadłam na fotelu i zaczęłam czytać jakąś mugolską książkę.

A/ Hej, co tam czytasz?- zagadnęła mnie Alicja.
C/ "Szeptem", taka mugolska książka- odpowiedziałam z uśmiechem.
A/ Podoba ci się?
C/ Tak, jest świetna, jak skończę mogę ci ją pożyczyć.
A/ Bardzo chętnie- powiedziała dziewczyna.

Rozmawiałyśmy jeszcze kilka minut o książce, kiedy do pokoju wparował przerażony George.
G/ Cat! Ratuj!- krzyknął chłopak, chowając (próbując) się za mną.
C/ O co chodzi? Przed kim mam cię ratować?- zapytałam zdziwiona.
G/ Przed nim- powiedział przerażony, wskazując na brata wchodzącego do PW. Miał różowe włosy.
F/ George! Idioto, zabiję cie!- krzyczał, podchodząc do brata. Stanęłam przed nim żeby nie zabił swojego bliźniaka.
C/ Fred, uspokuj się- powiedziałam- ładnie ci w różowym- próbowałam nie wybuchnąć śmiechem.
F/ Serio tak myślisz?- zapytał przeczesując włosy.
C/ Nie!- w tym momencie dostałam padaczki.
F/ Ej, to nie jest śmieszne! Co ty byś zrobiła gdyby ktoś ci włosy przefarbował?
C/ Troche głupie pytanie- powiedziałam, pokazując serię kolorów moich włosów.
F/ Ehh, no tak- podrapał się po karku.
C/ Dobra, nie przesadzaj to tylko włosy. Pomogę ci to zmyć.
G/ Umyjesz go, tak?- powiedział George ruszając sugestywnie brwiami.
C/ Aquamenti- wypowiedziałam zaklęcie celując w włosy Freda. Po chwili jego włosy były znowu rude.
F/ Dzięki, chyba. Przez ciebie jestem cały mokry!
C/ Zauważyłam- powiedziałam i poszłam w stronę dormitorium.
F/ Czekaj!- krzyknął chłopak, zatrzymując mnie. Podbiegł do mnie i mnie przytulił.
C/ Fred! Teraz ja jestem cała mokra!
F/ O to chodziło- zaśmiał się chłopak.
C/ Ugh! Jesteś głupi- powiedziałam i poszłam do dormitorium. Umyłam się i położyłam się spać, szybko zasnęłam myśląc o naszym pięknym żarcie.

______________________________________
Rozdział wyszedł słaby i krótki ale wstawiam go dla susan_white
Pozdro siorka ;*

"Kotku" || Fred WeasleyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz