Dom Marysi
Dzisiaj mam do pracy na 9:00, więc pójdę pobiegać, gdyż jest godzina 6:30. Poszłam się przebrać w strój sportowy i wyszłam z domu. Biegałam przez ok 45 minut. Kiedy wróciłam wzięłam szybki prysznic, aby się odświeżyć. Schodząc na dół do kuchni zobaczyłam moja mamę.
- Cześć Marysiu.- powiedziała mama.
- Cześć mamo, co tam dobrego robisz?
- Tosty z dżemem truskawkowym, twoje ulubione.
- Świetnie zjem z 2 i jadę do pracy. Nie chcę się spóźnić w drugi dzień.
- Dobrze córeczko, a o której wrócisz dziś do domu?
- Nie mam pojęcia, zależy to od tego czy będzie jakaś sprawa nie cierpiąca zwłoki.- uśmiechnęłam się do mamy i zaczęłam jeść tosty.
Komenda
Wchodząc na górę zerknęłam na zegarek była już 8:57 zostały mi 3 minuty, aby się nie spóźnić. Biegnąc tak po schodach przed samymi drzwiami do naszego pokoju, wpadłam na kogoś. Podniosłam głowę do góry i zobaczyłam Adama.
- Cześć- powiedziałam zawstydzona- Przepraszam, że na ciebie wpadłam, ale nie chciałam się spóźnić.
- Cześć. Nic się nie stało, ale następnym razem uważaj, bo dobijesz do drzwi. Nie będzie wtedy tak miękko jak teraz- powiedział Adam i się uśmiechnął.
Weszliśmy do pokoju. Adam zaczął uzupełniać zaległe papiery. Ja zaś przeglądałam jakieś stare dokumenty, które leżały na moim biurku. Nagle wszedł Kubis.
- Cześć - powiedział naczelnik
- Dzień dobry- powiedziałam
- Cześć- odpowiedział mu Adam
- Dobra koniec tego obijania się, jest włamanie na Akacjowej 82 mieszkanie 2.
- Okej, szefie już jedziemy.
Akacjowa
Kiedy weszliśmy do mieszkania kobieta która się tam znajdowała była bardzo załamana.
- Dzień dobry asp. Maria Przybylska i kom. Adam Stasiak Komenda Wojewódzka we Wrocławiu Wydział Kryminalny- przedstawiłam nas.
- Dzień dobry Alicja Stępień. - powiedziała kobieta
- Mogłaby pani nam powiedzieć co się właściwie tutaj stało? - zapytał Adam
- Tak oczywiście. -powiedziała Stępień- Więc było tak, że weszłam do domu i zobaczyłam, że całe mieszkanie jest rozkopane. Sprawdziłam co zginęło i zadzwoniłam do was. To już wszystko.
- Dobrze dziękujemy. Z naszej strony to już wszystko. Nasz technik jeszcze tu zostanie i po sprawdza wszystko i później może pani już posprzątać mieszkanie.
- Dziękuję bardzo. Dowodzenia. - powiedziała kobieta
- Dowodzenia - powiedzieliśmy równocześnie.Komenda
Weszliśmy ok. godziny 16:30. Uzupełnialiśmy dokumenty i w pewnym momencie przerwałam ciszę.
- Adam dasz się zaprosić na ciastko i kawę na przeprosiny?
- Marysia mówiłem Ci, że nic się nie stało. Ale na kawę i ciastko dam się zaprosić- powiedział Stasiak i się uśmiechnął.
- To o której? - zapytałam
- O 19:00 będę u ciebie.
- Dobra. To do zobaczenia.- wyszłam z komendy i pojechałam d domu.Cdn.
Troszkę się rozpisałem. Jak wam się podoba? Następna część najprawdopodobniej w niedzielę, ale nie obiecuje, bo wyjeżdżam do babci na wieś. Jak myślicie co się wydarzy?
Pozdrawiam
Izku2001

CZYTASZ
Marysia i Adam z Sprawiedliwi Wydział Kryminalny (ZAWIESZONE)
FanficDwudziestoośmioletnia Maria mieszka 10 km od Wrocławia. W jej domu rodzinnym od zawsze było gwarno. Nie chce opuścić rodzinnego domu, ale chce się usamodzielnić. Adam ma czterdzieści trzy lata. Rodowity wrocławianin, po śmierci żony załamał się...