Miniaturka

685 22 12
                                    

5 lat później

*Marysia*

Od roku jestem żona Adama, a za dwa tygodnie będę najszczęśliwszą kobietą na Ziemi. Urodzi się nam córeczka Asia. Już wszystko mamy przygotowane na jej przyjście na świat. Od trzech miesięcy siedzę w domu, nie pracuje. Do trzeciego miesiąca ciąży mogłam jeszcze pracować na akcjach, a później tylko papiery. Pokoik naszej córeczki jest w kolorze pudrowego różu oraz jasnego odcienia szarości. Mebelki Asi są białe. Moje rozmyślanie przerwał mi telefon. 

- Cześć kochanie. Za godzinę będę w domu.- powiedział Adaś

- Hej, dobrze. co chcesz na obiad?

- Nie wiem. A ty na co masz ochotę?

- Zjadła bym pizza. 

- Ok to jak będę wracał z pracy to kupie. A jaką?

- Capriciosa.

- Dobra. To do 80 minut jestem w domu z pizza. Do zobaczenia. Kocham Cię.

- Do zobaczenia. Ja ciebie też. 

Jak ja się bardzo cieszę, że nie muszę gotować obiadu. Bardzo mi się nie chce. Położę się spać, bo jestem bardzo zmęczona.

* Adam*

Od roku Marysia jest moja żoną bardzo się z tego cieszę. Nie mogę się już doczekać aż urodzi się nasza córeczka Asia. Marysia na razie nie pracuje, ale Kubis powiedział, że jak odchowa naszą księżniczkę może wrócić do pracy.  Staram się,  aby jej nic nie brakowało i nie musiała się za bardzo przemęczać. Kiedy przyjechałem do domu Marysia spała więc postanowiłem jej nie budzić. Zjadłem dwa kawałki pizza i położyłem się w sypialni obok Marii. Zasnąłem, ale nawet nie wiem kiedy.

*TIME SKIP dwa tygodnie później*

*Marysia*

Na dziś mam termin porodu, ale jak na razie nic się nie zapowiada, abym urodziła dzisiaj. Wstałam z łóżka i poszłam do łazienki. Zrobiłam poranne czynności, ubrałam się i poszłam do kuchni zrobić śniadanie. Na śniadanie zrobiłam kanapki z sałata, serem i pomidorem, kiedy nakrywałam do stołu Adam wszedł do kuchni.
- Dzień dobry kochanie. -powiedział i pocałował mnie
- Dzień dobry.  Siadaj śniadanie jest gotowe.
- Dobrze, ale zaraz jak zjemy jedziemy do szpitala.
- Ale..
- Nie ma żadnego ale. Jedziemy i już.
- No dobrze, ale muszę jeszcze spakować rzeczy moje i Asi.
- Ok
Po zjedzeniu śniadania poszłam spakować rzeczy, kiedy byłam gotowa Adaś wziął torbę i pojechaliśmy do szpitala.

*Adam*

Zawiozłem Marysie do szpitala i po 2 godzinach siedzenia w szpitalu. Marysia zaczęła krzyczeć.
- Adam zaczęło się. Aaa a
- Kochanie już lecę po lekarza
Lekarz i pielęgniarki wzięli moją żonę na porodówkę i po 20 minutach na świat przyszła nasza córeczka Asia. Byłem bardzo szczęśliwy. Spędziłem jeszcze kilka godzin z moimi królewnami i pojechałem do domu. Jutro przyjeżdżam po nie i jedziemy wszyscy razem do domu.

TIME SKIP ROK PÓŹNIEJ

*Marysia*

Asia ma już roczek i dzisiaj jedziemy na nasze pierwsze wspólne wakacje. Nasza córeczka to cudowne dziecko jest bardzo grzeczna. Dla Adama jest ona oczkiem w głowie. Bardzo bym chciała wrócić już do pracy, ale obiecałam sama sobie, że jak Asia będzie mieć dwa i pół roku to dopiero wrócę do pracy. Nasze wakacje będą trwały 2 tygodnie. Jedziemy nad morze do Kołobrzegu. 

Moi drodzy bardzo was przepraszam,  że miniaturka dopiero dziś i tak późno, ale za dużo mam teraz na głowie. W moim województwie zaczęła się rekrutacja do szkół ponadgimnazjalnych i bardzo dużo spraw mam z tym związanych, ale obiecuję , że wam to wynagrodze.
I jak podoba wam się moja miniaturka?

Pozdrawiam,
Izku2001

Marysia i Adam z Sprawiedliwi Wydział Kryminalny (ZAWIESZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz