Team 7 - Zawiłe uczucia ✔

PODSUMOWANIE

Alice:
Wreszcie tom został ukończony! Jestem dumna ze swojej pracy włożonej w tę książkę! Z góry chcę przeprosić za swoje płaczliwe podejście do różnych spraw. Przyznam, że niekiedy na prawdę chciało mi się płakać, a innymi razy miałam ochotę rozwalić Naruto głowę zamiast płakać. Ale co ja poradzę, taki scenariusz.

Naruto:
Nie przesadzaj! Jesteśmy przyjaciółmi!

Sasuke:
Zamknij się, Pierdoło! Prawda jest taka, że  gdyby nie scenariusz to bym cie zabił...

Naruto:
Gdyby nie scenariusz pomoglabym Kakashiemu w kopaniu ciebie. Nie wymądrzaj się, teme!

Kakashi:
Mnie w to nie mieszajcie! Przez ten scenariusz wszyscy mają mnie za wygodnego ojca! Na dodatek jestem opętany?!

Autorka:
Wybaczcie! Co ja poradzę, że mam taką a nie inną wyobraźnię!

Naruto:
Za dużo anime, dattebayo!

Alice:
Zamknij się! W niczym nie pomagasz swoją głupotą!

Autorka:
Spokojnie! Nie kłóćcie się.

Naruto:
Sasuke zaczął!

Sasuke:
Co ja, Matole?! Uważaj co mówisz, bo poza scenariuszem zarobisz w mordę to może nauczysz się odzywać do starszych!

Naruto:
Phi! Też mi starszy! O parę miesięcy!! Ja też Ci mogę dołożyć!

Alice:
Starczy tego!! *ciągnie ich za uszy*

Sasuke i Naruto:
Au!

Sasuke:
Za co to?!

Kakashi:
Za niewinność?

Autorka:
Cicho, bo wszystkich pozabijam! *grozi długopisem*

*cisza*

Naruto:
Ogarnij lepiej swój fetysz na łamanie nosów!

Alice:
NIE! To jest fajne, Naruto. Nie kłóć się z autorką, bo stanie ci się krzywda.

Sasuke:
Zgadzam się!

Autorka:
Dziękuję. A teraz wróćcie do tematu.

Naruto:
Już, już, dattebayo... Mnie się scenariusz prawie podoba. Mam tylko jedno pytanie...

Autorka:
Jakie?

Naruto:
Dlaczego mam być nieszczęśliwy, dattebayo?

Sasuke:
Bo jesteś pierdołą!

Alice:
Głupie pytanie, to i głupia odpowiedź.

*wszyscy śmiech*

Autorka:
Do miłego!

_______________________

Jeśli macie jakiekolwiek pytania do mnie w sprawie tego ff to właśnie nadszedł na to czas xDD

Zapraszam za jakis czas na nowe ff z NaruHina!! :* Buziaczki kochani