-Jeśli chcesz go odzyskać musisz sie skupić.-powiedział Theo. Wiedział dużo, przebywal z Doktorami Strachu.
-Próbuje-odpowiedziała dziewczyna. Siedzieli już tak dwie godziny. Próbowali przypomnieć sobie Stilesa. Cokolwiek. Ale Lydia czuła tylko pustkę. Wiedziała, że kiedyś istniał ktoś taki jak Stiles. Wiedziała, że był to dla nich, dla NIEJ ktoś bliski ale nie mogła wiedzieć nic więcej. Często w nocy budziła się i nie spała. Czuła, że coś przeoczyła. Wiedziała, że jest jakies wyjście. Dlatego przyszła do Theo i Deatona.
-Theo.. czy to ma jakiś sens?-zapytała Malia stojąca obok krzesła dziewczyny.
-Pewnie, że ma. Jeżeli Lydia sie skupi jest duża możliwość, że coś sobie przypomni. Ale MUSISZ SIE SKUPIĆ. Rozumiesz Lydia?! SKUP SIE!!-wykrzyczał.
Wtedy w Lydii coś pękło. Starała sie a jednak nie działało. Krzyknęła. Nie był to zwykły krzyk. To był ten drugi rodzaj... krzyk banshee.
Szyby zadrżały, wszyscy zakryli uszy i upadli na ziemie. Tylko Lydia wciąż siedziała przy drewnianym stole krzycząc w niebogłosy.
I nagle w jej głowie pojawił się obraz.Zobaczyła bruneta o piwnych oczach, rozczochranej fryzurze i sarkastycznym uśmiechu.
-Wiesz co Lydia..-powiedział reperując jeepa taśmą klejącą.-Myślę,że.. no jak oczywiście chciałabys.. ewentualnie mogła to może ty, ja znaczy my no.. ten..
-Tak-odpowiedziała krótko.
-Co?-zapytał z niedowierzaniem.
-Pójdę z tobą na tą impreze-odpowiedziała uśmiechając się.
I wtedy wspomnienie się urwało. To był on. TO BYŁ STILES. CZUŁA TO. WRĘCZ WIEDZIAŁA. MÓWIŁ DO NIEJ.
Lydia opadła bezsilnie z krzesła i zemndlała.
***
Obudziła się w swoim pokoju. Leżała na łóżku a obok siedział Scott i Malia.
-Hej Lydia-powiedział chłopak.
-Co się stało?-zapytała.
-Nie pamiętasz?
Dziewczyna pokiwała przecząco głową.
-Zaczęłaś krzyczec a potem zemdlałaś.-odpowiedziała Malia.
-Pamiętam..-wyszeptała-Widziałam go.
-Kogo?
-Stilesa. Rozmawialiśmy. Zaprosił mnie na imprezę. Reperował jeepa... tego spod szkoły....
CZYTASZ
I think I love him (ZAKOŃCZONE)
FanfictionLydia Martin i Stiles Stilinski- takiego połączenia nikt się nie spodziewał. Szkolna piękność, wisienka szkolnej elity i zwykły szary chłopak, który podkochuje sie w niej odkąd pamięta. Jednak nic nir jest niemożliwe...