R4.Szczera rozmowa

36 2 3
                                    

Na drugi dzień mam weszła do pokoju i zapytała mnie:
-Gdzie chciałabyś dzisiaj pojechać ?
- Przecież masz dużo pracy,zajmij się nią.
- Och Mia pytam poważnie
- Moglibyśmy pojechać do tego nowo otwartego parku rozrywki.
- Dobrze to ja idę powiedzieć ojcu żeby się zbierał a ty się ubierz.
- Dobrze.
Z jednej strony wiedziałam, że mogły za boleć ich te słowa,a z drugiej powiedziałam prawdę. Wiem ,że pracują i nie zawsze mają czas, a ja mam już na tyle dużo lat żeby zająć się sobą. Jednak ich ciągła nieobecność w domu męczyła mnie. Ciągle mijanie się w progu drzwi. Musiałam z nimi o tym szczerze porozmawiać bo nie chciałam udawać ze wszystko jest okej. Kiedy wsiedliśmy do auta zaczęłam rozmowę.:
-Wiem że wczoraj powiedziałam parę niezbyt miłych słów ale... I wtedy mama mi przerwała.
- Mia masz rację za dużo poświęcamy się pracy. Nie mamy dla ciebie czasu.
- Ale teraz będzie inaczej.- dodał tato.
- A jak tam Jane radzą sobie.
- Tak ostatnio byłyśmy na zakupach z nową dziewczyna z osiedla Jane.
- I jak było?
-Na początku nawet dobrze ale później zaczęła naciągać Jane na wszystko co ładne i drogie. Widziałam,że Jane kończą się pieniądze wiec to przerwałam.
- Moja mądra córka
Po tym jak dojechaliśmy na miejsce zaczęła się świetna zabawa. Masa kolejek górskich i wielu innych rzeczy. Było mega. W drodze powrotnej spałam. Gdy dojechaliśmy do domu mama obudziła mnie. Weszliśmy do domu a ja pożegnałam się z rodzicami i poszłam do pokoju. Było późno wiec wszyscy poszliśmy spać.  Nazajutrz obudził mnie budzik i jednocześnie dzwonek do drzwi. To nauczyciel. Przeprosiłam go za mój wygląd,ogarnęłam się i zaczęliśmy lekcje.

WITAJCIE KOLEJNY ROZDZIAŁ.

Wszystko Czego Chce Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz