Adrien posiadacz miraculum Czarnego Kota
Alya posiadaczka miraculum Lisa
Nino posiadacz miraculum Żółwia
Lila posiadaczka miraculum Biedronki
Chloe posiadaczka miraculum Pszczoły
***
Cała piątka stała przed bramą ogromnej świątyni. Czekali na Wielkiego Mistrza, który miał ich szkolić. Brama otworzyła się wpuszczając nowo przybyłych do środka. Posiadacze weszli razem z Mistrzem Fu.
- Ta trójka jest nawet spoko, tylko co tu robią te dwie dziwki?
Po świątyni rozniósł się delikatny głos. Po chwili zobaczyli drobną dziewczynę o któtkich granatowych włosach i fiołkowych oczach. Miała na ciele pełno czerwono pomarańczowych wzorów oraz chińskich znaków. Ubrana była w czarne kimono.
- Coś ty powiedziała? Czy ty wiesz kim ja jestem? - krzyknęła Chloe.
- Rozpuszczoną gówniarą, która nie wiadomo dlaczego dostała miraculum? Jesteś zbyt sentymentalny Fu.
Wszyscy znali swoje tożsamości, choć jak się okazało to nie był dobry pomysł.
Z kieszeni blondyna jak burza wyfrunął Plagg.
- Mari! - kwami kota wydało z siebie głośny krzyk i przytuliło do policzka granatowowłosej.
Adrien już miał zareagować, ale się powstrzymał widząc lekki uśmiech na twarzy dziewczyny.
- Miło znowu spotkać moje ulubione kwami.
Plagg usiadł na ramieniu fiołkowookiej.
- Zaprowadzę was do pokoi. To moja świątynia, panują tu moje zasady. Radziłabym wam ich nie łamać.
CZYTASZ
Naznaczona - Miraculum
FanfictionWyjątkowa, utalentowana, niezwykle arogancka. To cała ona. Ale czy na pewno?