Rozdział XI

13 4 0
                                    


    Od wojny z królowa lodu minęło kilka miesięcy. Wszystkie zniszczenia zostały już naprawione. Teraz jedynie co to pozostało świętować wygrana. Jednak jak się okazało nie każdego cieszyła wygrana obecnych królowych. Było kilka osób, którym ta wygrana ani trochę nie była na rękę. Jednak te osoby miały jednak swój plan B, który wydawał im się lepszy od poprzedniego. Dlatego też postanowili wykorzystać moment kiedy wszystkie królowe są w swoich rodzinnych wymiarach. W tym samym czasie w królestwie elektryczności trwało przyjęcie z okazji wygranej. Królowa tego królestwa od zawsze lubiła imprezy, więc postanowiła wykorzystać moment. Natomiast Lilith i Samantha postanowiły to wykorzystać aby porozmawiać o pewnych nurtujacych je tematach.
-Wiesz mam dziwne wrażenie, że ta akcja z królowa lodu to dopiero początek problemów.-zaczęła Lilith.
-Zgadzam się z tobą coś mi tu śmierdzi. Jednak chyba tylko my mamy takie spostrzeżenia.-powiedziała Samantha wskazując głowa tłum bawiacych się demonów.
-Tak to niestety prawda. I będąc szczerym nie wiem jak u ciebie w królestwie, ale u mnie ktoś lubi ostatnimi czasy siać dość dziwne plotki.
-Zależy jakie.
-No cóż. Na przykład o tym, że królowa lodu chciała z nami pokojowo porozmawiać, a cała piątka żywiołów i rada okłamujemy państwo. I będąc szczerym wszystko ostatecznie schodzi na temat Lewis jakby ktoś kto rozpuszcza te plotki specjalne coś wykombinował aby ona nas zniszczyła, a my tej osobie pokrzyżowałyśmy plany.
-U mnie też są dokładnie te same plotki. Tu się bawi albo kilka osób i działają razem albo jedna super sprytna.
-Nie wiem, która opcja gorsza. Ty tak w ogóle widziałaś gdzieś kopie mnie?
-Co?-zapytała z śmiechem Samantha.
-Kopie mnie. Moją kuzynkę wygląda praktycznie jak ja.
-Praktycznie?
-No w teoretyce jest trochę różnic. Miedzy innymi oczy.
-A w sensie twoja kuzynka Emily?
-Ta.
-Widziałam ją tylko jak pojawiła się razem z tobą i resztą rodziny królewskiej potem zniknęła mi z oczy. A co?
-Nic bo dość szybko odłączyła się od matki i ojca, a normalnie ona nie odstepuje ich na krok.-zaśmiała się kobieta.
-Czyżby dzisiaj miała zamiar zaszaleć?
-Chyba raczej zrobić sobie krzywdę.-dziewczyny się zaśmiały się po czym poszły w stronę królowej Ziemi.

**********Time Spike**********

    Już po kilku dniach do zamku żywiołów wróciły królowe w dobrym humorze, który zaraz po wejściu im zniknął. Przy ich tronach były przeróżne transparenty mówiące to samo co plotki w ich wymiarach.
-O nie tak się bawić nie będziemy!-powiedziała Lilith paląc wszystkie transparenty.
-Trzeba zwołać narade Lilith. Wiesz, że rada musi o wszystkim wiedzieć.-powiedziała Samantha.
-Wiem, ale widać jeden problem zwany wojną to za mało.

Wieki Problemów Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz