22.mn

1.2K 137 6
                                    

Konwersacja z użytkownikiem: @Woonie i @Woonseok
______________________________________

WoonSeok: Hejka Wonnie!

WoonSeok: Leczysz kaca Hyung?

WoonSeok: Dziś, gdy cię odwoziliśmy, nie wyglądałeś za dobrze.

WoonSeok: Mam nadzieję, że nic ci nie jest, bo martwię się o Ciebie\_(ツ)_/

WoonSeok: Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy!

WoonSeok: Bo wtedy było naprawdę dobrze!

Wyświetlono.

U K N O W N. P O V.

Jestem zażenowany, spowodowany sytuacją Hyungwona.
Znów, ktoś miesza mu w głowie.
Ostatnim razem skończyło się to tak, że przez, pana idealnego, skończył jako żygolak z dwu tygodniowym stażem.
Bo przecież, on robił to dla ukochanego.

Dziś, dostałem go, w opłakanym stanie.
Nie dość, że schlany, to z kacem i podartymi spodniami.
Jeszcze ta wiadomość: "Bo wtedy było naprawdę dobrze'.

O matko boska!
Oni go musieli zgawłcić! Przerażony, spojrzałem na swojego Hyunga.
-Przepraszam, że nie było mnie tam z tobą- jęknąłem cicho, czułem łzy, które docierały do moich oczu.
Przezemnie Hyungwon, znów to zrobił, z nie właściwą osobą.
Zemszcze się, gdy tylko znajdę, tego co uczynił Hyungowi krzywdę.

Wtedy, to tamta osoba nie usiądzie, przez tydzień na dupie.
Nikt oprócz mnie, nie ma prawa go krzywdzić.
Wogóle, kto to WoonSeok?
-To on- szepnąłem sam do siebie.
Zrobił mu coś takiego i jeszcze ma czelność do niego pisać.
Musze być teraz dla niego wsparciem.

Ale najpierw muszę nauczyć się nowych układów od Shinee i słówek na kartkówkę z angielskiego.
W końcu niedługo zdaję szkołe, muszę dobrze zaliczyć testy.
Życie licealisty jest trudne.
Do tego posiadanie brata opiekuna i matki w innym mieście.
I to niby on się mną opiekuje?
To ja muszę o niego dbać, żeby go nikt nie zmuszał.

-Sanha? Czemu siedzisz na moim łóżku?
-Martwię się o ciebie.
-Czemu, przecież to zwykły kac.
-Bracie, nie musisz tego ukrywać. Powinniśmy iść z tym na policje.
-Z czym?
-No wiesz, Hyungwon do jasnej cholery, gwał to ciężkie przestępstwo!
-Ale ja nikogo nie zgwałciłem!
-Ale to ciebie zgwałcono i nawet wiem kto!
-No niby kto?
-Ten o nicku WoonSeok!
-Wonho?
-Nie wiem, ale odwózł cię prawie nieprzytomnego, spędziłeś z nim noc, podarte ubrania, nic nie pamiętasz, znając życie.
-Sanha, spokojnie tam nie było gwałtu.
-Ta napewno. Z swoim byłym też tak mówiłeś.
-Oh, braciszku przemyśl to sobie, czy byłbym taki spokojny, rozmawiając to takich sprawach, gdybym został zgwałcony?
-No nie.
-Dobra, teraz słońce, znikaj do swojego pokoju, muszę odpocząć- powkiwałem głową i wyszedłem z jego pokoju.

I tak mu nie wierze.
Ta sytuacja jest logiczna.
Ale bez dowodów, nie zgłoszę tego zwyrola na policje, przynajmiej jak mój brat kiedyś go tu przyprowadzi, już wiem, że go nie polubie i przy okazji, zrobię mu wywiad.
Nikt nie będzie bezkarnie, gwałcił mojego Hyunga.
Po moim trupie!




Tattoo Artist »Jikook« /√Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz