5.pn

1.8K 195 54
                                    

Ggukie: dodał nowe zdjęcie!

Ggukie: dodał nowe zdjęcie!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Liczba polubień: 22 tyś

@Ggukie: @Jiminaah95 ma czarne włosy! Spojler dla wszystkich obserwatowrów haha! ❤

Ramens: Oppa, kto to? Mam nadzieję, że nie jesteś z nim.
Shiro: YESYESYESYESYEEES! I KNOW IT! I LOVE THIS SHIPP SOO MUCH!
Bbymx: Kurde myślałam, że jesteś z monsta x! Ale i tak jesteś przystojny, no oprócz tego pierwszego.
Jucbx: zaszłam w ciąże od patrzenia na tego pierwszego, już wiem kogo zaoobserwuje tej nocy!
Exol4ever: Jebie cię bardziej, niż Chanyeol, Baekhyuna!!!!
Jiminaah95: Ja jebie.

J I M I N. P O V.

-Czyli, chciałaby pani wzór odwzroujący pani serce? Nie zabatwiony, prosty i mały? No dobrze.
To będzie osiemdziesiąt tysięcy won.
-A kiedy będzie pierwsza sejsa?
-W sumie, jak to narysuje, może za jakieś dwie godzinki. Wie pani, będzie sporo projektów.
-Dobrze, to w takim razie, będe za dwie godziny, dziękuje przystojniaczku!- mrugnęła do mnie, wstała z fotelu i wyszła.

-I jak klientka?- do pokoju uchyliły si3 drzwi, w których stał Hoseok, mój pracodawca.
-Za dwie godziny, będzie tu spowrotem. O dziwo, od razu chciała pierwszą sesję. Jest trochę dziwna.
-Tak trzymaj stary!- mruknął Jung, patrząc na mnie z uradowaniem.
-Mam pytanie.
-Nom?
-Czy ty, kręcisz coś z Jungkookiem?
-Co?- z moich ust wydobył się tylko ten dźwięk i parsknięcie śmiechem.
-Skąd ci to przyszło do głowy?
-No nieważne, ale sprawdzaj częściej instagrama- zaśmiał się i wyszedł.
Westchnąłem głośno i odwróciłem się do biurka, gdzie leżał plik kartek, oraz kilka ołówków automatycznych.
Każdy z nas miał oddzielne stanowisko, rozłożone w trzech pokojach, jeden z nich był wspólny, ponieważ było tam miejsce, z fotelami oraz klozetkami, na których tatuowaliśmy.

Ja swój gabinet dzielę wraz z Kookiem i Hyungwonem.
Hoseok postanowił, być w pokoju z Sugą, ponieważ ten "zawsze go uspokaja", sam nie zagłębiałem się w ten, można powiedziedzeć związek, ponieważ z pewnością głowa by mi wybuchła.

Spojrzałem leniwie, na kartkę i wykonałem kilka prostych ruchów ręką.
Na śroku kartki powstało małe serduszko, z twarzą kooka w środku?
Mruknąłem cicho i odłożyłem zdziwiony kartkę na bok.

Jeon jest tylko moim przyjacielem, od liceum. Nie mogę myśleć o nim w inny sposób, bo co on o mnie pomyśli?
Jungguk, jest zapartym hetero, który po prostu jest dziwny i pociągający.
Po prostu.
A przynajmiej tak, każdemu mówi.

Znów zacząłem kreślić coś na następnej kartcę, pochłonięty szkicem, rysowałem proste kreski, po chwili zmieniając grubość.
Nagle z mojego amoku, wyrwał mnie głoś Kooka.

-Jimin, przyniosłem kanapki- powiedział opierając się brodą o moją głowę.
-Zostaw na chwilę ten szkic i chodź zjeść, bo jestem głodny.- w tym momencie zacząłem błagać najwyższe niebiosa, tylko dlatego, żeby nie zauważył rysunku, z nim w serduszku.
-Uh, okej!- powiedziałem i zestresowany wstałem z krzesła, praktycznie wypychając chłopaka z wspólnego pokoju.
Gdy chciał zawrócić, złapałem go za ręke.

Boże, co ja robię.

Drażnił mnie jego dotyk, nie to, że mi się nie podobał, ale po prostu, bałem się, że zaraz wybuchnę.

-Chodźmy na dach!- mruknąłem nie odwracając się do chłopaka.
-Boje się, że mnie wyrzucisz!- zaśmiał się Kookie.
-Jimin stój!- mruknął.
-O co ci chodzi?- dodał po chwili, po czym ustałem i spojrzałem na niego.
Ten złapał mnie za drugą ręke i zaczął nimi kołysać.
-O nic- mruknąłem cicho, po chwili oddychając spokojnie i uśmiechnąłem się, by udowodnić mu, że wszystko jest okej.
Chłopak odwzajemnił uśmiech i weszliśmy na dach, po czym usiedliśmy na betonie.
Kookie wyjął jedną kanapkę i podał mi ją.

-Wiesz, że Hoseok, spytał się mnie czy jesteśmy razem?- zaśmiałem się, chcąc rozluźnić atmosferę.
-Serio? I co powiedziałeś- odpowiedział zafascynowany.
-No powiedziałem, że nie.
-Szkoda!
-Czemu?
-Byłoby zabawnie! Rozluźnij się trochę, bo widać, że jesteś bardziej spięty niż zazwyczaj- mruknął i wiął kęs swojej kanapki, ja zrobiłem to samo.
-Mogę spróbować?- spytał po chwili.
-Jasne- mruknąłem podając mu kanapkę, jednak on postanowił mnie zniszczyć.

Przybliżył się, bliżej mnie i złączył nasze usta w pocałunku.
Moje serce, czułem, że zaraz wyszkoczy z piersi, zacznie żyć własnym życiem, zbuduje dom, posadzi sosnę i spłodzi syna.
Pocałunek był bardzo przyjemny, może to nie nasz pierwszy wspólny całus, ale na pewno pierwszy raz, wykonanay, kiedy jestem trzeźwy.
Odepchnąłem go jednak po chwili.
Muszę jednak zachować jakieś morale, chociaż chętnie bym, zrobił nieprzyzwoite rzeczy, z nim w roli głównej.

-Co ty robisz?- mruknąłem przecierając kciukiem po dolnej wardze.
-Nie mówiłem, że chcę spróbować kanapki! Powiem ci, że masz super usta!- spojrzałem na niego z niedowierzaniem.
Tracę już wiarę w to dziecko.
-Uważaj, bo się w tobie zakocham.
-A może, ja już to zrobiłem?
-Nie pierdol głupot hetero chłopczyku, tylko jedź tą kanapkę.

Niby na zewnątrz wyluzowany, a w środku zaraz wybuchnę.
Po odbytym posiłku, wróciliśmy na swoje stanowiska, zacząłem robić trzeci projekt, kiedy nagle przyszła do mnie klientka.
-Dzień dobry!- powiedziała z uśmiechem, na co ja odwzajemniłem go.
-No to, proszę to moje projekty- mruknąłem wykładając jej kartki na ladę.
-Ten mi się podoba!- powiedziała, po chwili poczułem Jungkooka, który stał za mną.
Po chwili ogarnąłem co się stało.

Kurwa, jego mać.

Szybko zabrałem kartkę, ponieważ projektem, który jej się spodobał okazał sie Kookie w serduszku.
Uśmiechnąłem się nerwowo.
-Ale ten mi się podoba- nie wiedząc co robić, instnykntownie, włożyłem kartkę do kieszeni od spodni.
-Ten projetk jest nie na sprzedaż, przepraszam.
-Oh, rozumiem- powiedziała kobieta, a ja nagle poczułem, ręke Joeona na pośladkach.

Ja jebie.

Odwróciłem się do niego i spiorunowałem wzrokiem, jego chytry uśmieszek.
Po chwili, poczułem drugą rękę, w drugiej kieszonce, wyjął z niej kartkę, po czym ścisnął moje pośladki, wyszedł z kieszeni i odszedł na swoje miejsce.

Młody zboczeniec, obmacuje Hyunga, zobacz zdjęcia!

Niczego nieświadoma kobieta, wybrała kolejny wzrór.
Zestresowany zaprosiłem ją do innej sali, gdzie odbyła się sejsa.

Tattoo Artist »Jikook« /√Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz