Rozdział 6

66 10 0
                                    

Piszę ten rozdział na szybko i będzie krótszy trochę, ponieważ idę do kościoła(bierzmowanie -,- ), mam nadzieję, że mi wybaczycie :3
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ 
II Narrator II

Blond włosa kobieta wpatrywała się pustym wzrokiem w swoją podklasę o złocistych włosach, która drgnęła ze strachu przed takim spojrzeniem swojego stworzyciela.
-Rose...-wszyscy obecni tu, aż się skulili słysząc mroczny ton głosu-Jak śmiałaś... Jak śmiałaś?!-dodała takim samym głosem ciut podniesionym.
-Eto...-zestresowana Rose odpowiadając jakby nic się nie działo zaśmiała się szczerze, co w ogóle w takiej sytuacji nie pasowało-He?-zamilknęła natychmiast patrząc z rozszerzonymi oczami na niesamowity widok jej zdaniem.
Z servampem kłamstwa działo się coś dziwnego. Jej oczy całkowicie zalała czerwień, za źrenice służyły pionowe kreski. Włosy trochę podrosły i miały niebieskie pasemka, były ułożone w nie starannego koka. Grzywka była ułożona tak, żeby zasłaniała prawe oko. Była ubrana w czarną koszulę na krótkim rękawie, na przodzie koszuli były niebieskie płomienie.
Na dłoniach miała nałożone granatowe rękawiczki bez palców, paznokcie jej były pomalowane błękitnym lakierem. Miała dziwne dolne ubranie składające się z spodni, a na niej spódniczka, które były koloru niebieskiego. Miała na nogach szpilki które były czarne. Miała założony czarny płaszcz z wysokim kołnierzem.
-R-Rose... Zawiodłaś mnie...-jej głos był lekko zniekształcony, a wzrok przerażający, który zmienił barwę z czerwonego na bordowo-granatowy.
Cdn...

The essence lies- servamp kłamstwa II Zawieszone IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz