Victor
Ty i Vicia szliście po centrum handlowym.
postanowiłaś udać się do toalety totalnie nie wiedząc jaka tragedia za chwilę spotka czekającego na ciebie na ławce Victora.
Gdy przyszłaś miał grymas na twarzy i zadał jedno zasadnicze pytanie-*Im* jaki mam kolor włosów
-Hmm? Myślę, że szare...czyli siwe
-Powtórz
-Siwe
Teraz wyglądał jak Sangwoo...totalnie zapomniałaś jak on bardzo przejmuje się swoimi włosami.
Teraz będzie miał focha do końca dnia...
Yurio
Oglądaliście w telewizji program przyrodniczy.
Mówili aktualnie o kotach jak lwy zabijają swoje młode i wogóle-Kurcze Koty to jednak bezwzględne bestie
-Heee?!
-No lwy zabijają swoje młode, koty- biedne myszki. Potworność
Teraz jego mina przybrała wyraz zabójcy. Przecież on kocha koty.
Wstał z kanapy zabrał wszystkie czekolady, popcorn, chipsy, odwrócił się na pięcie i udał się w stronę drzwi*HUK*
Trzasnął drzwiami i tyle go widzieli
Yuuri
Właśnie weszłaś do domu Yuuri'ego, stawiłaś parę kroków rozglądając się po pokoju.
Po chwili zobaczyłaś Yuuri'ego który z uśmiechem na twarzy jadł swoją potrawę wieprzową. Podeszłaś do niego i wyszeptałaś mu z diabelskim uśmiechem:-Gruby będziesz
Wstał ubrał się i po godzinie przyszedł ze sklepu z króliczym jedzeniem, zrobił sałatkę i poszedł do swojego pokoju
Poszłaś sprawdzić co z nim. Uchyliłaś drzwi i zobaczyłaś Yuuri'ego który oglądał program o otyłości pochłaniając z łzami w oczach sałatkęChris
Przyszłaś z pracy na maksa zmęczona rozebrałaś kurtkę, wzięłaś szybki prysznic i w pidżamie weszłaś do sypialni
-Hejjj *im*
Chris w czerwonych bokserkach i z miną zboczeńca patrzył się na ciebie
-Chris jestem zmęczona, nie dzisiaj
-Ale *Im* no proszę
Uśmiechnął się, podszedł do ciebie i musnął ustami twoją szyję
-CHRIS! ZMĘCZONA JESTEM!
Totalnie zrzędła mu mina i wyszedł z sypialni z widocznym problemem
Otabek
-Otabek dzisiaj Yurio nie przyjdzie do nas na kolacje bo się pokłócił Naną o koty (nawiązanie do książki Akane) - zawołała *im* z kuchni
Otabek widocznie posmutniał
-Yurio...
Pichit
Twój chłopak już od trzech godzin siedział na telefonie, a ty chciałaś z nim wreszcie pogadać
-PICHIT ODŁÓŻ WRESZCIE TEN TELEFON!
Chłopak tylko zlustrował cię obrażonym wzrokiem i odszedł
Jj
Właśnie przyrzadzałaś kolacje dla ciebie i twojego chłopaka Jj który lada moment miał przyjść z treningu.
Zamyślałaś się, a z przemyśleń wybudził cię opiekuńczy głos czarnowłosego-Hej Kochanie
-Hej
-Odwróć się
Odwróciłaś się a przed tobą stał Jj trzymający złoty naszyjnik z cyrkoniami. Lecz masz już takich od groma, wolałabyś gdyby zrobił coś spontanicznie.
-Nie trzeba było
-Nie podoba Ci się? - Chyba powiedziałaś to zbyt oschle
-Nie, nie o to chodzi
-Nie podoba Ci się widzę to...
Odszedł zanim zdołałaś coś z siebie wydusić
______________________________________
Yuuko- A oto drugi rozdział!
Akane- Nom i w Victoru chodzi o to że jakaś mała dziewczynka powiedziała do swojej mamy. Cytuje:
"Patrz mamusiu ten pan nie jest stary a ma już siwe włosy"Yuuko- No i Vicia się załamał... Dlatego wszyscy pamiętajmy Victor ma platynowe włosy NIE SIWE
Akane- Nom ale bardziej smutno mi się zrobiło jak pisałyśmy o Jj...
*ocieramy niewidzialne łzy*
Autorki- No... To papa!
CZYTASZ
Yurio Nice! - czyli Scenarisze
Hayran KurguGłupie, głupsze i najgłupsze scenariusze które są owocem naszych bardzo głupich ale i zarazem mądrych spotkań