Rozdzial 7

1.1K 73 1
                                    

-perspektywa Dominika-
Uznałem ,że na razie nie bede mówił Julii o "tej sprawie", chociaż bardzo musiałem sie komus na ten temat wygadać. Julia unikała mnie przez reszte imprezy, ale w sumie nie wiedziałem czemu. W koncu przecież nie powiedziałem jej nic "zlego". Uznałem ze tą "sprawe" bede musiał obgadać z kims innym. Ale kto zrozumie mnie lepiej niż ona?

~Skip time~
-perspektywa Julii-
Po naszej "rozmowie" z Dominikiem ,miałam ochotę juz wrócić do domu. Znałam go krótko ale bardzo dobrze i wiedziałam kiedy kłamał. Przestały mnie śmieszyć żarty dziewczyn, i ogolnie zaczynałam sie źle czuć. Uważnie na nue spojrzałam, były pijane. W sumie było to przewidywalne bo wszystkie oprócz Oli są polnoletnie. W końcu postanowiłam wrócić już do domu, tłumacząc sie ze jest juz pozno. Dziewczyny nie chetnie mnie puściły.
-Skip time-
Od kiedy wrocilam do domu siedziałam na łóżku i oglądałam jakies filmy. W sumie było juz około 5 bo kiedy wyszłam z urodzin juz była 3/4 . Ale znają zycie i tak bym nie zasnęła. Chyba ktos tez miał problem z zaśnięciem bo gdzies w pobliżu usłyszałam dzwonienie telefonu. Kiedy wysłuchałam sie w dzwonienie usłyszałam kogos kto nieumiejętnie gral na gitarze i kogos kto próbował do tego spiewac. Cały "utwór" przerywały co jakis czas śmiechy. Oczy mi sie zaszklily i Uśmiechnełam sie na wspomnie.... Tak jak myslalam, na ekranie wyświetlił sie napis "przyszły mąż 😍❤" boze serio dalej tego nie zmieniłam?! Wpatrywałam sie chwile w napis po czym nacisnelam zielona słuchawkę...
________________________
XDDD Sama sie popłakałam jak sobie to wyobrazilam XD Za 5 gwiazdek następny :))
bardzo mi miło ze niektorzy piszą ze im sie blog/opowiadanie podoba :)

Może lepiej zostańmy przyjaciółmi Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz