☆19☆

487 17 14
                                    

-Przeklęty budzik- wyszeptałam wstajac odrazu co zrobiłam to napisałam do Artura

Do mój ❤
Hej możesz przyjść do mnie za godzinę ?

Od mój❤
Jasne😆 coś się stało?

Do mój❤
Chyba nie

Od mój❤
Jesteś w ciąży ?😂

Do mój❤
Nie 😂😂 jak przyjdziesz to Cię udusze za to obiecuję 😂😂

Od mój❤
I tak wiem że mnie kochasz 😝😙

Nic nie odpowiedziałam tylko poszłam zrobić poranną rutynę. Dzisiaj nie było za ciepło więc postanowiłam założyć

Byłam już gotowa miałam jeszcze trochę czasu więc pomalowałam paznokcie na czerwono, kończyłam malować kiedy usłyszałam dzwonek do drzwi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Byłam już gotowa miałam jeszcze trochę czasu więc pomalowałam paznokcie na czerwono, kończyłam malować kiedy usłyszałam dzwonek do drzwi. Otworzyłam je tak aby przypadkiem lakier ich nie ubrudził.

-Hej -Artur radośnie chwycił mnie za dłonie a raczej nie wysniete palce zaczęłam się śmiać a on nie wiedział o co mi chodzi

-gamoniu spójrz na swoje dłonie -w tej samej chwili chłopak spojrzał  na dłonie na których były czerwone odciski

-ej skąd to się tu wzięło?- nie no ale on jest nie ogarnięty

-powiem Ci za chwilę ale teraz może wejdź do środka czy masz zamiar stać na deszczu?-nawet nie zauważył że zaczęło padać. Gdy chłopak wszedł do środka , zaczasnełam za nim drzwi i poszliśmy do mojego pokoju.

- to co wyjaśniam mi skąd wzięły się te plamy na moich dłoniach?

-proste malowałam paznokcie i nie wysły-odpowiedziałam podczas gdy zmywalam resztki lakieru z paznokci

-Artur?

-Tak

- o co się wczoraj pobileś z Charlim?-między nami nastała cisza którą ktoś przerwał odbijając się do drzwi szybko razem z Arturem zbieraliśmy na dół otworzyć a do środka wpadł Jeremi i Leo? Pośpiesznie zamkli drzwi na wszystkie możliwe sposoby. Jeremi poleciał do tylnych drzwi żeby je zamknąć a Leo pozamykał wszystkie okna. Razem z Arturem przygladaliśmy  się uważnie bo nie wiedzieliśmy o co chodzi

-yyyy hej- chłopak próbował zwrócić uwagę ale udało się tylko jeremiego bo Leo nie znał polskiego

-hej-Tym razem ja zaczęłam

-Hej -odpowiedział słabym głosem Leo

-lepiej usiądź ja  przyniosą Ci wody...-nie do kończyła bo chłopak nam odleciał chłopcy podnieśli go a ja poszłam po wodę którą dałam Leo jak się otrząsnoł

-co się stało?-Artur zapytał się chłopaków

- no bo razem z Leo wyszliśmy na spacer i tam natkneliśmy się na jereminators a potem na BaMbino i zaczęliśmy uciekać a że najbliżej było do Martyny to zaczęliśmy się dobijać resztę już znacie- razem z Arturem wybuchliśmy śmiecham

A Jednak... ||♡Artur Sikorski♡||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz