A Jednak... ||♡Artur Sikorski♡||

☆7☆ maraton 1☆

Nie chętnie wstałam z łóżka, wzięłam czarne spodnie i moją ulubioną bluzę z napisem"nie podam sie" i poszłam sie ubrać. Postanowiłam że dzisiaj nie pójdę do szkoły. Zeszłam na dół zjeść śniadanie,nikogo nie było w domu co oznaczało, że mam cały dom dla siebie. Ruszyłam do swojego pokoju, gdy już byłam w pokoju wzięłam kompa i żuciłam się się łóżko i zaczęłam przeglądać Social Media(nie wiem jak to się pisze). Zalogowałam się na Facebooka a tam 30 powiadomień i 3 nie odebrane wiadomości.
[Artur]: hej muszę się z tobą jak najszybciej spotkać odpisz proszę
[Artur]: proszę to jest ważne
[Artur]: zadzwoń do mnie jak najszybciej, to mój numer: 607*****9  Martyna proszę odpisz, zadzwoń co kolwiek.

Co się stało bez chwili namysłu wzięłam telefon i wybrałam numer do Artura.
Rozmowa Martyny z Arturem:
M: halo Artur co się stało?
A:to nie jest rozmowa na telefon
M:ok to może przejdziesz do mnie?
A:ok o której
M:za pół godziny?
A:spoko
M:ok już wysyłam ci adres pa
A:do zobaczenia
Wysłałam mu adres i  czekałam na Artura.
Zadzwonił dzwonek poszłam otworzyć, ku moim ocza ukazała się Artur ale wyglądał tragicznie. Od razu wpuścilam to do środka.

-Jezu artur co ci się stało? -zapytałam lekko nie zapokojaona

-nic mi nie jest-powiedział czy on próbuje zrobić ze mnie idiotke?

-jak nic przecież widzę że coś ci się stało poczekaj tu idę po apteczke- nie mogłam zostawić go w takim stanie poszłam do kuchni po aptecz żeby go opatrzyć
****************************
Tak po krótkim błaganiu kilku osób postanowiłam zrobić maraton. Wiem rozdział krutki ale musicie mi wybaczyć ponieważ przed feriami mam 5 sprawdzianów w sumie to w tym tygodniu i muszę się uczyć następny rozdiał jutro. Nominuje Norkowa_Amiko do opowiedzenia i sobie 15 faktów. 😂😂😂 też Cię kocham Amiko😂😂😂 miłego czytania