To już Koniec Tej opowieści ....
Nie no żartuje ....
Następnego Ranka
Wstałam, ubrałam i zeszłam na dół zjeść śniadanie. Nie miałam co robić wiec napisałam zrobić Artura.
[Martyna] hej masz czas?
[Artur] hej dla ciebie zawsze ;)
[Martyna] chciał byś do mnie przyjść?
[Artur] Jasne za pół godziny będę ;)
Nic nie odpisałam tylko odłożyłam telefon i poszłam wstawić wode na herbatę. Zadzwonił dzwonek zrobić drzwi wiec poszłam otworzyć.-hej wejdź- zamknęłam drzwi i poszłam razem z chłopakiem do kuchni
-chcesz coś do picia? -zapytałam a om pokwitował twierdząco głowa. Podałam herbatę Arturowi i zapadła niezręczna cisza zrobić do puki nie wszedł Janek.
-Martyna przepraszam za wczoraj- powiedział smutno
-nie ma spoko nie miałeś co robić wiec postanowiłeś się przespać z moją przyjaciółka-mówiłam z ironia, zauważyłam że Artur zaczoł się uśmiechać pod nosem. no i, to mi się podoba nie jest tak sztywna atmosfera
-naprawdę nie tak jak myślisz-mówił lekko zły, zrobię mu na złość i będę dalej dążyć temat
- Jasiek ale ja wszystko dobrze rozumiem ona ci się podoba wie nie wiem o co chodzi, TYLKO że mogliście mi powiedzieć zwłaszcza ty-Jeszcze troche i wyskoczy z siebie
-wychodzę zrobić kolegi na noc- powiedział kompletne zły
********** Artur ************
Przyglądałem się uważnie kłótni Martyny z Jankiem, mozna zauważyć że Martyna droczyła sie z Jankiem.
- ta na pewno- wyszeptała po cichu
-coś mówiłaś- zapytał Janek kompletnie zły
-ja? nie coś ci się przesłyszało-mówiła próbując powtrzymać sie od śmiechu, po dwóch minutach wyszedł z kuchni ja z Martyna parsliśmy śmiechem
-robiłaś mu się na złość? -spytałem śmiejąc się
-tak,ma za swoje-nie mogła przestać się śmiać. Po pół godzinie rozmowy zaczełem się z nią wygupiać aż wpadłem na pomysł że zabiorę jej telefon i go sobie po oglądać. Zabrać było łatwo ale zaczeła mnie gonić bym jej oddał telefon, nie oddałem go tylko uciekałem przed nią
*********Martyna********
-oddaj mi to!!-krzyknęłam na cały dom,mam szczęście że nikogo oprócz nas nie ma w domu. Artur zabrał mi mój telefon,nie chce by przeczytał moje wiadomości, nie że mu nie ufam ale po prostu nie chce żeby przeczytał to co piszę z Patrycją i Sylwią.
-bo cio?-wystawił mi język
-nico-próbowałam mu go zabrać
chłopak biegał po całym domu uciekając przed mną aż w końcu wbiegł do łazięki i zakluczył drzwi. Walnęłam w nie z całej siły pięścią.
-Artur proszę otwórz i oddaj ten telefon-dobijałam się cały czas aż w końcu przestałam walić w te jebane drzwi
-nie najpierw przeczytam twoje wiadomości- zasmiał się głupio
-to daj mi swój telefon w tedy bendzie fier- ostatni raz walnełam ale tym razem z otwartej ręki w drzwi
-nie ma takiej mowy- mówił coraz poważniej. Nic nie zrobiłam tylko czekałam aż wyjdzie. Gdy wyszedł nie wyglądał za dobrze
-wiesz co już nigdy nie tkne tego telefonu-powiedział oddając mi moją własność
-niby czemu?-zaczęłam się śmiać z niego
-po tych wiadomościach muszę zrobić sobie pranie mózgu-jeszcze bardziej się z niego śmiałam
-powinłeś dawno to zrobić-próbowałam zachować powagę
-co ty powiedziałaś-przesunął się bliżej mnie
-to co słyszałeś-oddaliłam się trochę do tyłu
-masz pięć sekund żeby zwiać-uśmiechnął się łobuzersko i w ten sposób zaczęła się gonitwa. Gdy mnie złapał opatulil swoje ręce wokół mojej talii i powiedział"Martyna kocham cię" zatkało mnie nic nie zdążyłam odpowiedzieć bo Artur mnie pocałował, zaczęłam dodawać pocałunki. Nasze pocałunki stawały się coraz najmietniejsze oderwalismy się od siebie gdy zabrakło nam tchu.
-ja ciebie też- w końcu odpowiedziałam
-Martyna zostaniesz moją księżniczką?- Artur zapytał niespodziewanie
****************************
Hejka jak myśli cię co odpowie Martyna?
A teraz was bardzo przepraszam że wczoraj nie było rozdziału więc dzisiaj jest dłuższy obiecuję wam tu bendzie kiedyś 1000 słów. Nominuje Kubooonators 15faktów;) Gwiazdka i komentarz mile widziane. Miłego czytania i kolorowych snów
![](https://img.wattpad.com/cover/94154123-288-k62833.jpg)
CZYTASZ
A Jednak... ||♡Artur Sikorski♡||
FanficOn 15 letni chłopak. Sławny, utalentowany, może mieć każda dziewczyne, ale wybrał właśnie ją. Ona 15 letnia, prosta dziewczyna. Również z wielkim talentem. Poznała kogoś kto pomoże rozwijać swoje pasje... Jak to wszystko się zaczęło? Czy zwykła dz...