Dobrnęliśmy do końca!
Wiem, że liczyliście na inne zakończenie i pewnie część z Was będzie zawiedziona, ale tak właśnie miało być. Znaczy, zakończenie miało być takie, a nie to, że bedziecie zawiedzeni. To opowiadanie nie tylko miało być o Chrisie, ale miało też być Chrisem. Ciężko mi uwierzyć, że ten nieco przerysowany Chris nagle stworzyłby super związek z Evą. Nie ma tak łatwo. Nie lubię oceniać i porównywać swoich historii, ale muszę powiedzieć, że MoM pisało mi się najlepiej, bo mogłam totalnie popłynąć i wykreować Chrisa, którego strasznie polubiłam. Widziałam, że Eva wzbudzała w części z Was skrajne a może i nawet negatywne emocje i trochę mnie to w sumie dziwi, ale każdy ma prawo do własnych odczuć. MoM od początku było dla mnie cholernym wyzwaniem, bo to nie tylko jakieś tam ff. Dla mnie to mieszanka wręcz idealna, bo nie dość, że Zayn, którego uwielbiam, to jeszcze Chris i Chriseva. Mind of Mine — chodzi mi o płytę, jest dla mnie strasznie ważna. Pokazuje Zayna, jego drogę i uczucia i dlatego okazało się to być dla mnie idealne. Idealne dla Chrisa, bo ja też w jakiś sposób chciałam pokazać jego drogę, która niewątpliwie pokonał. W planach było 20 rozdziałów, powstało 18, bo z dwiema piosenkami miałam problem. Gdyby ktoś zobaczył moje rozpiski i analizy piosenek i tego, co mogę do nich napisać, to z pewnością ta osoba uznałaby mnie za wariatkę. Kończąc swój wywód, chciałabym Wam podziękować, za to, że jesteście. Że chce się Wam czytać, głosować, komentować i w ogóle. To dla mnie dość istotne, bo to głównie Wy sprawiacie, że to, co piszę pojawia się na wattpadzie, bo inaczej lądowałoby w mojej szufladzie, bądź folderze na komputerze. I powiem tak, strasznie pokochałam tego Chrisa i jest ciężko mi się z nim rozstać. Zresztą historia jego i Evy na dobrą sprawę, nie jest zakończona, ba, ona jeszcze się dobrze nie zaczęła, dlatego delikatnie zaspoileruję Wam to, że w planach jest druga część. Też w takim formacie, ale jeszcze nie wiem, czy będę czekać na 2 płytę Zayna, czy zacznę pisać do płyty, która cholernie mi się kojarzy z Chrisem, ale już, że tak powiem „ustatkowanym" a raczej „doroślejszym" Chrisem. Jeżeli byście chcieli drugą część, to dajcie znać, bo wtedy rozważę ją na poważnie, a jeśli nie, to historia Chrisa skończy się na MoM. Jeszcze raz wielkie dzięki za wszystko!

CZYTASZ
Mind of mine | Chris Schistad|
FanfictionTeraz, gdy jestem na krawędzi Nie mogę znaleźć swojej drogi To jest we wnętrzu mojego umysłu Otwórz go i zobacz co jest w środku Mojego umysłu