rozdział 5

334 22 6
                                    

Siedziałam na łóżku  rozmyślałam. Rozmyślałam o tym co zrobił Leo. Kto do niego zadzwonił, dlaczego był bardzo tajemniczy i dlaczego wyszedł bez żadnego słowa?Chyba coś przede mną ukrywa. Ale co? Boję się że to coś okropnego...

Leo

Zadzwonił do mnie telefon. Szybko go odebrałem i wyszedłem z pokoju, żeby Christy nie słyszała. Powiem szczerze. Mam dość tego że nie chcę mieć teraz że mną dziecka. Co chwila, albo wychodzi albo mówi że to za szybko i nie jest gotowa. Dlatego umówiłem się z kolegą na drinka. Muszę się w końcu komuś wyżalić..

Po dotarciu do baru przywitałem się z kumplem i zamówiliśmy drinki. Powiedziałem mu co i jak. On powiedział że nie mam się przejmować, a ona w końcu sama się przełamie. Tak, ale ciekawe kurwa kiedy. 

Do kumpla zadzwoniła niestety siostra i musiał iść i jej w czymś pomóc. Nie słuchałem, bo byłem już grubo po czterech drinach i dziwię mu się że jest w stanie pójść do siostry. No nic, ja zostałem i poszłem na parkiet. Zaczepiła mnie tam jakaś blondyna bardzo podobna do Christy i byłem zdziwiony że mnie tu znalazła. Chciałem się jej wytłumaczyć dlaczego tu jestem ale ona wtuliła się we mnie i zaczęliśmy tańczyć. Byłem pijany więc zacząłem z nią tańczyć. Potem zaciągnęła mnie do łazienki i zaczęła się rozbierać. Pociągała mnie, więc również zacząłem się rozbierać. Położyłem ją na umywalki i weszłem w nią. Jęczała i krzyczała,a ja wchodziłem jeszcze głębiej, aż w końcu wyszłem z niej i opadłem na podłogę...

.

Obudziłem się i nic nie pamiętałem. Wstałem i zauważyłem że jestem goły. Szybko wziąłem swoje rzeczy i zauważyłem ją. To nie była Christy. Teraz wszystko sobie przypomniałem. Chociaż wolałbym sobie tego nie przypominać. Przecież ją zdradziłem. Zdradziłem Christy...

************************

just dance...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz