Gdy wybuchnę, wszyscy popatrzą na mnie jak na wariatkę i odejdą.
Odwrócą się. Po co zadawać się z taką histeryczką?
Gdy powiem coś szczerze, nie myśląc o konsekwencjach, wszystkich ogarnie konsternacja. Po chwili, po mojej nieudolnej próbie zatuszowania gafy, będziemy udawać, że nic się nie stało.
Ale będziemy wiedzieć, że to nieprawda.
Ja nie umiem nie wybuchać. I nawet nie wiem, czy chcę przestać. Przecież będę wtedy inna, niż jestem. I mimo że mam wiele wad, jestem do siebie przywiązana.
![](https://img.wattpad.com/cover/108947487-288-k491788.jpg)
CZYTASZ
Zedrzyj ten uśmiech z mojej twarzy...
SpiritualTeoretycznie jestem jedną osobą. Ale właściwie nikt nie jest tak prosto zbudowany. Mieszkają we mnie cztery dziewczyny, każda inna. Poznaj je, zapraszam. Najwyższe notowania: #14 w Duchowe