To nie może być prawda!

58 5 0
                                    

Marek
Czuje się winny za wypadek, w którym ucierpiała Diana. Nie wybacze sobie nigdy, jak coś się jej stanie. Wierzę, że wszytko będzie dobrze.
                     ****
Po chwili pielęgniarka szybko wbiegł do sali Diany. Bylem przerażony, szybko wstałem i podbiegłem do sali. Zauważył ja ona jest cała czerwona jakby się dusiala. Zamarłemu. Nie wiedziałem co mam robić. Pielęgniarka zaczęła wołać lekarza. Ocknolem się i ruszyła szybkim krokiem do pokoju lekarzy. Dalej nie wiedziałem co się dzieje. Wpadłem do pokoju i zawolalem doktora. W mgnieniu oka lekarz był już w sali. Pielęgniarka wyprosiła mnie z sali. Bylem w szoku. To nie mogło dziać się na prawdę. Otworzyły się drzwi i z sali wybiegł lekarz z łóżkiem z Diana. Zapytałem pielęgniarki co się dzieje. Ona odpowiedziała, że dziewczyna jest w złym stanie i jedzie na salę operacyjną. Po tych słowach doznałem szoku. Zrobiło mi się słabo. Oblały mnie zimne poty. Usiadłem na krześle i po policzkach zaczęły mi spływać zły. Zalamalem się, to przeze mnie ona tam leży i cierpi.
                            ***
Po trzech godzinach z sali wyszedł lekarz operujący Dianę. Na twarzy nie miał uśmiechu. Wiedziałem, że to nie będzie dobra informacja.
- i co z nią? Co z Diana?
Staraliśmy się z wszystkich sił, ale nie dało się jej uratować. Podczas wypadku doznała krwiaka mózgu, który pękł. Bardzo nam przykro.
- nie to nie może być prawda. Nie..... - zaczęłem głośno płakać, krzyczeć. Wyszedłem ze szpitala i pobiegłem do swojego domu. Moje życie nie ma już sensu bez mojej ukochanej. Napisałem list do ciotki:
Kochana ciociu. Dziękuję Ci za wszystko co dla mnie zrobiłaś. Kocham cie z wszystkich sił. Diana moja dziewczyna umarła przezemnie. Moje życie nie ma już sensu. Proszę pochować mnie obok niej.       
                                            Marek.

To już nie ma sensu. Wzięłem największy nóż z kuchni, poszedłem  do łazienki, nalałem wody do wanny. Zanuzylem się w wodzie i przecielem sobie żyły w obu rękach. Nie czyli bólu tylko smutek i żal. Odplynąlem do mojej ukochanej na zawsze....

Dziękuję wszystkim za gwiazdki i wytrwanie do końca książki. Ciesze się bardzo nie myślałam, żeby książkę zakończyć dramą, ale jakoś tak wyszło. Za niedługo zacznę pisać nowa książę. Obserwujcie mnie i czytajcie kolejne książki. Zbliżają się wakacje, wiec będzie więcej czasu. 😊

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 23, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

To dzięki Tobie... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz