18."Moje życie to jeden wielki błąd!"

841 47 0
                                    

Czekałam na odpowiedź babci. Dość długo milczała. Nie chciałam jej przerywać. Wiem, że jeżeli ona coś wie, to napewno mi powie.

-Odpowiedz!-rozkazałam-Czy Susan żyje?

-Tak-wydusiła w końcu, a ja z wrażenia usiadłam na krzesło. Zaczęłam liczyć do dziesięciu, aby się uspokoić. Pomogło, ale tylko na chwilę. Kiedy Susan "umarła" miała 14 lat! Dziś powinna mieć szesnaście. Gdzie była przez dwa lata? Dlaczego mnie oszukiwali? Ja każdej nocy zasypiałam z myślą o niej.

-Cassidy....

-Wyjdz. Chcem zostać sama-poprosiłam

-Ale...-nie pozwoliłam jej dokończyć. Wstałam i szybkim krokiem wybiegłam z domu.

Ludzie patrzyli się na mnie, jak na wariatkę, ale też ze współczuciem.

Zupełnie nie rozumiem co się stało. Nie wierzę w to. To niemożliwe, a jednak prawdziwe. Czy się cieszę? Niewiem. Czuje się zdradzona, oszukana , a jednocześnie chcem ją jak najszybciej zobaczyć. Przytulić.

Dziś dowiedziałam, się że moi rodzice , wraz z babcią są potworami. Do tego Megan, ale zabardzo się nie zdziwiłam. Ona zawsze taka była. Mimo to moja siostra , która jest wredna powiedzała mi pierwsza. Gdyby nie ona to nadal bym myślała , że Susan nie żyje.

Gdzie jest? Gdzie się ukrywała przez te dwa lata? Dlaczego nikt mi nie powiedzał?

Usiadłam na ławce, chowając twarz w dłoniach. Miałam dosyć. Chciałam zniknąć. Moje życie to jeden wielki błąd! Jestem porażką. Nie udanym eksperymentem.

-Cassidy? -spojrzałam ku górze prosto w zielone oczy Logana...

Sad GirlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz