11.

15 2 2
                                    

Na wstępie przepraszam, że długo mnie nie było, bardzo dużo działo się w moim życiu i nie miałam ani ochoty na pisanie, ani pomysłu. Starałam się coś napisać, ale nic z tego nie wychodziło. Teraz już mi się wszystko ułożyło, jestem szczęśliwa i mam nadzieję, że znajdę dość czasu na pisanie 😘
******************************
Pewnego mroźnego dnia, siedziałam sobie w domu i planowałam wypad na miasto z moimi koleżankami, siedziałam sama i wyłączyli prąd, gdyż było zimno i ciemno postanowiłam zadzwonić do mojego chłopaka, który mieszka 10 km ode mnie, że ma do mnie przyjechać, bo się boję. Nie zdążyłam dokończyć, bo się rozłączył, po upływie 20 minut słyszę pukanie do drzwi. Lekko zdziwiona otwieram i patrze, a tam mój chłopak, byłam zdziwiona jego nagłą reakcją, a on tylko mocno mnie przytulił i powiedział,że wszystko już jest dobrze i nie mam się bać, że on przy mnie jest.  Uspokoiłam się bardzo i była szczęśliwa, że go mam. Po krótkim, ale jakże miłym przywitaniu poszliśmy do salonu, zrobiłam herbatę i leżeliśmy po kocem, pijąc herbatę i się przytulając.  W pewnym momencie mój chłopak zasnął, a ja usłyszałam tylko jego chrapanie za co dostał lekko w ramię. Tak się wystraszył, że myślałam, że z łóżka wyskoczy. Zaczęłam się śmiać, a on patrzył na mnie wystraszony, jego mina była bezcenna.  Zapytał się czemu go obudziłam, a ja powiedziała, że miał tu przyjechać ze mną posiedzieć, a nie spać.  Lekko się zaśmiał i mocno mnie przytulił. Powiedział kocham Cię. Odpowiedziałam mu tym samy i tak leżeliśmy jeszcze pół godziny, po czym oboje odpłynęliśmy do krainy Morfeusza. Obudził mnie głośny grzmot, zerwałam się z łóżka, bo myślałam, że to burza, jednak okazał się to tylko mój chłopak, który spadł z łóżka i właśnie zaczął się podnosić z grymasem na twarzy. Nie mogłam opanować śmiechu. On położył się obok mnie i zaczął mnie łaskotać, wie, że mam cholerne łaskotki. Ta menda (czasem tak o nim mówię xd)  nie chciał mnie puścić i łaskotał mnie tak długo, aż nie dostał z liścia, co zrobiłam przez przypadek, ale podziałało.  Popatrzył na mnie dziwnie, ale nic nie powiedział. Położył się obok i przytulił. Tak bardzo go kocham, nigdy nie czułam się tak wspaniale. Wieczorem, wzięliśmy długą, gorącą kąpiel, we dwoje 😏 A potem poszliśmy spać. Rano, prąd już była, a ja wstałam i o mało się nie popłakałam. Mój ukochany zrobił dla mnie wspaniałe śniadanie, na stole stał wielki bukiet róż, a on stał w piżamie i smażył naleśniki w kształcie serduszek ❤  Gdy mnie zobaczył, lekko się spieszył, chyba chciał się jeszcze ogarnąć za nim wstanę.  Podszedł do mnie, podniósł mnie i powiedział, że jestem miłością jego życia i chce być ze mną na zawsze. Po czym puścił mnie, uklęknął i zapytał czy za niego wyjdę. Ja bez namysłu się zgodziłam.  I tak o to zostaliśmy razem do końca życia 😍😍😍
******************************
Rozdział krótki, ale bardzo romantyczny. Nie jest to w moim stylu, ale jakoś tak mnie natchnęło i jest, kolejny 😘
Pozdrawiam mojego obecnego chłopaka, który i tak tego nie przeczyta, ale mu powiem, że tu go pozdrowiłam, na pewno się ucieszy 😍😍😘😂

Opowieści Z Życia Wzięte I Nie Tylko Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz