9

1.1K 124 13
                                    

- Aż tak podniecasz się na mój widok?

Ashton zmarszczył brwi, odwracając się do Luke'a.

- Nie jestem podniecony. A gdybym był, to na pewno nie przez ciebie. – odciął się.

- Za dużo czasu spędzasz z Amy, stałeś się niemiły – Hemmings wydął wargi. – Dlaczego jesteś taki szczęśliwy?

- Mam randkę – wyszczerzył się, ale chwilę później jego uśmiech zniknął. – Zresztą, nieważne.

- To ten złamas co ostatnio bardzo często tu przychodzi? Nie lubię go – Blondyn zacisnął szczękę.

- Tu nie chodzi o to, byś ty go polubił, wystarczy, że ja to robię. – Ashton odpowiedział, odwieszając swój fartuszek i patrząc się ze złością na starszego. – Coś jeszcze? – westchnął, kiedy chłopak dalej patrzył się na niego.

- Po prostu na siebie uważaj – odrzekł, wzruszając ramionami.

-----
Jest mi naprawdę smutno, pewnie ten rozdział ssie. Ej lol jak całe to ff but who cares

Jedzcie warzywa i owoce, bądźcie uprzejmi i uśmiechajcie się

Miłego dnia/ dobrej nocy

fruit juice; lashton✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz