12

8 4 0
                                    

4 lat późnej


- Kochanie jesteś gotowa? Spóźnimy się! - wołał Maćek z holu

- Już idę! - odpowiedziałam i wyłoniłam się zza rogu, a szczęka chłopaka poleciała w dół i rozbiła się o ziemię - jak wyglądam?

- Jak anioł - szepnął i przyciągając mnie do siebie mocno pocałował - a teraz choćmy, czeka nas polonez! - zaśmiał się z udawaną powagą i dumą, przez co zachochotałam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Jak anioł - szepnął i przyciągając mnie do siebie mocno pocałował - a teraz choćmy, czeka nas polonez! - zaśmiał się z udawaną powagą i dumą, przez co zachochotałam.



Właśnie mieliśmy studniówkę po maturze!

Wraz z Maćkiem byliśmy partnerami już 4 lata i razem szliśmy na studniówkę, nawet poloneza razem tańczyliśmy.

- Nie wierzę, że to już koniec szkoły.... - powiedziałam do chłopaka.

- Wiesz co, nie będe bardzo tęsknił - zaśmiał się

- Ja też - schowałam się w ramie ukochanego kiedy tańczyliśmy wolnego.

- Wiesz co, moze odwiedzimy w ten weekend rodzinę w polsce i oznajmimy im szczęśliwą nowinę? - zaproponowal

- Jaką?

- Nasze zaręczyny! - spojrzał na mnie zalotnie

- Jakie zaręczyny? - przymknęlam oczy podejrzliwie

- Takie! - odpowiedział i uklęknął, a z kieszeni wyjął pudełeczko w którym był pierścionek - Ann, byłaś i jestes dla mnie wszystkim! Od przyjaźni, zauroczenia i namiętności dotarlismy do miłości! Wyjdz za mnie! - powiedział, a cała sala bawiących się maturzystów zaczęła bić brawo kiedy krzyknęłam z radością i lzami szczęścia w oczach:

- Wyjdę! - i rzuciłam się na szyję narzyczonemu i go pocalowałam.....



Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.



- Nie mogę uwierzyć, że oświadczyłeś mi się przy wszystkich! - piszczalam ze szczęścia kiedy wrociliśmy do domu, a chłopak przenosił mnie przez próg na rękach.





kiedy w weekend przyjechalismy do polski najpierw odwiedziliśmy moich rodziców i calą rodzinę, która akurat u nich była.

Na wiadomośc o zaręczynach tak się wzruszyli, że większośś się popłakała!

Teraz na palcu nie tkwił pierścionek od Dana (został schowany do pamiętek po nim) lecz od Maćka!


- Czemu on też ma czarny diament!? - zapytała Wiki

- Czarny jest bardzo elegancki i pasuje do mnie - wzruszyłam ramionami - mi tam się bardzo podoba! 



Kiedy zaś byliśmy w domu u Maćka, rodzina była tak podjarana, że aż wódka się polała.

W końcu Maćek jest zaręczony poraz pierwszy......



Kiedy byłam w kuchni z jego mamą powiedziała mi:

- Kochana Ann, znam cię od dziecka, nawet nie wiesz jak się cieszę, że jesteś częścią naszej rodziny, to jest spełnienie moich marzeń! - powiedziała ze łzami w oczach

- Moich też - zaśmiałm się i ją uściskałam....

Więzy śmierciOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz