Holly: ale nudy
Holly: nie udawajcie, ze słuchacie
Jamezzz: Nie mów, że nie interesuje cię, że mieszkanka tego pięknego zamku w XIX wieku miała pokój na wschód, ponieważ była słabego zdrowia, a tam nie wiało tak bardzo....
TristanXD: mnie najbardziej zainteresowało to, że trzeci syn tej laski biegał dokładnie po tamtym dywanie
MsCarrie: proszę was...
MsCarrie: kiedy pójdziemy do Starbucksa
Condora: kto cie wkurzył?
Holly: James lepiej naszykuj kilka zapasowych bluzek
MsCarrie: a może mam ochotę na dobrą kawę?
Condora: jasne...
Holly: Con, myślę, ze znaleźliśmy się na tej liście teraz
TristanXD: spokojnie sis, obronię cie
Condora: a ja?
TristanXD: nie jesteś moja sis
MsCarrie: spokojnie
MsCarrie: Tristan dostanie za wasza dwójkę
Condora: ufff
BradTinyBear: zauważyliście, ze kaczor Donald nie ma spodni
TristanXD: ty tak na poważnie?
BradTinyBear: nie
BradTinyBear: po prostu cholernie mi się nudzi
Condora: wiecie, ze znamy się już cały dzień
Condora: to nasza rocznica
MsCarrie: powinniśmy to uczcić
MsCarrie: na przykład idąc do Starbucksa
Holly: wolałabym do Maca
TristanXD: z dolewkami z KFC
Jamezzz: zauważyliście, że piszemy tylko o jedzeniu
Holly: podaj jakiś inny sensowny temat
Jamezzz: jak sądzicie, o czym myśli osoba obok was
Jamezzz: obok mnie wygląda jakby chciała wywiercić dziurę w suficie
MsCarrie: moja wygląda jakby chciała iść do Starbucksa
TristanXD: jesteś jakaś uzależniona czy co?
TristanXD: ta obok mnie wygląda jakby chciała być parę centymetrów wyższa
BradTinyBear: przecież ja obok ciebie stoję!
TristanXD: no przecież mówię
TristanXD: xd
Holly: słuchajcie czy to....
Condora: już koniec
BradTinyBear: nareszcie
MsCarrie: no to idziemy do Starbucksa
Holly: ehhh
BradTinyBear: to my idziemy do Maca
TristanXD: ---> kfc
Jamezzz: a ci znowu o jedzeniu...
TristanXD: ty nie masz prawa głosu
TristanXD: ty wpychaczu czekolady
Jamezzz: zapomnij o moich koszulkach
MsCarrie: ...
Condora: od kiedy Tristan pożycza od Jamesa koszulki?
Holly: ja już nawet nie mówię, że nie ogarniam
Holly: bo to oczywiste