- Lauren?
- Tak? - odpowiedziała dziewczyna, patrząc znad książki na swoją siostrę, stojącą w progu drzwi.
- Ktoś do ciebie czeka przed drzwiami - oznajmiła Taylor.
- Ktoś, kogo znam?
- Cóż, on na pewno cię zna.
Lauren wyjęła słuchawki z uszu i odłożyła je obok książki, po czym zeszła na dół. Zamarła, gdy zobaczyła, kto stał przy wejściu.
- Co tu robisz, Keaton? - zapytała.
Keaton Stromberg wzruszył ramionami.
- Byłem w okolicy, więc pomyślałem, że może wpadnę i się przywitam. Cześć - powiedział, gdy napotkał jej spojrzenie.
- Nie możesz tu być - odparła Lauren, zbiegając po schodach i próbując odepchnąć go w stronę wyjścia.
- Tęskniłem za tobą, Laur.
- Mówię poważnie! Powinieneś iść.
- Dlaczego nie oddzwaniasz?
- Keaton, proszę, wyjdź - prosiła Lauren, popychając go.
Mężczyzna złapał jej twarz w dłonie i zmusił do pocałunku. Lauren gwałtownie go odepchnęła i uderzyła w policzek.
- Co jest, do cholery, Keaton?! Co jest z tobą, kurwa, nie tak? - wrzasnęła.
- Zerwanie z tobą było największym błędem mojego życia. Proszę...
- Mam dziewczynę, Keaton - syknęła zielonooka.
Keaton zamrugał dwukrotnie, po czym spojrzał na nią.
- Więc teraz jesteś lesbą?
Lauren spojrzała na niego oczami pełnymi łez. Krew się w niej gotowała. Była wkurzona.
- Wynoś się - warknęła.
- Lauren, jesteś po prostu zdenerwowana, bo wielu facetów złamało ci serce. Obiecuję ci, że ja nie złamię ci twojego serca jeszcze raz.
Dziewczyna zacisnęła zęby i spiorunowała go wzrokiem.
- WYPIERDALAJ Z MOJEGO DOMU!!
Keaton podszedł do niej i chwycił ją za nadgarstek.
- Słyszałem, co zrobiłaś Drewowi. Teraz nie jesteś już taka twarda, huh, Jauregui? - powiedział niskim głosem.
Lauren zobaczyła, że się uśmiecha. Mężczyzna pochylił się, ale dziewczyna kopnęła go w jajka. Keaton ugiął się wpół, jęcząc z bólu. Zielonooka złapała go za kołnierzyk jego koszuli i spojrzała mu w oczy.
- Nie jestem tą samą, słabą Lauren, którą poznałeś dwa lata temu - powiedziała, zanim puściła go i wykopała z domu. Keaton upadł na twarz, po czym wstał i uciekł. Niedługo później, dziewczyna zobaczyła Camilę, zmierzającą w jej kierunku.
- Kto to był?
Lauren spojrzała na nią, nic nie mówiąc.
- Kolejny były?
Zielonooka tylko wzruszyła ramionami.
- Okej, dlaczego wszyscy twoi byli wracają, błagając o wybaczenie? - spytała Camila.
Dziewczyna ponownie wzruszyła ramionami.
- Też chciałabym wiedzieć.
- Hej, Lauren?
Lauren odwróciła się i zobaczyła swoje rodzeństwo, Taylor i Chrisa, na schodach.
- Tak?
- Musisz to zobaczyć - powiedział Chris.
CZYTASZ
Behind The Mask (Camren)
FanficCamila Cabello w zasadzie nie wyróżniała się z tłumu. Tego dnia, w którym harmonogram jej rutynowego życia został nieumyślnie zakłócony, narobiła sobie problemów z niewielką pomocą lokalnej awanturnicy, Lauren Jauregui. Ostatecznie obie wylądowały p...