ROZDZIAŁ JESZCZE NIE POPRAWIONY
Nie wiedziałam co mam o tym wszystkim myśleć. Tak wiem, niespodzianka. Jednak to, co usłyszałam, po odebraniu telefonu zmieniło mnie momentalnie. W jednej chwili jakby wszystko się zawaliło.
- Halo?
- Halo? Dzień dobry. Czy rozmawiam z Avril Rivera? Dzwonię ze szpitala, przyjechał do nas Anthony Rivera. Zdarzył sie wypadek samochodowy. Niestety nie udało nam się go uratować. - telefon wypadł mi z ręki, przed oczami wszytko zaczęło mi migać i widziałam mroczki, później film się urwał.×××
Obudził mnie następny telefon. Nie byłam jeszcze do końca obecna, więc po prostu wstałam z podłogi lekko się chwiejąc i odebrałam następny.
- Halo? Avril? Moje dziecko kochane, Boże. Przejdź proszę do szpitala, Damon jest w szpitalu w bardzo ciężkim stanie, dziecko przyjedź, błagam. - szlochała mama Damona. Po chwili usłyszałam trzask drzwi. Dopiero teraz do mnie doszło to co usłyszał teraz i wcześniej. Mój tata, Boże, Damon. Czuję pustkę. Rozpłakałam się tak mocno. Usłyszałam głos.
- Ostrzegałam cię.Ostrzegałam cię. Ostrzegałam cię. Ostrzegałam cię.
Zaczęłam mocno mrugać pierwszy, grugi, trzeci raz. Po chwili zobaczyłam rozmazany obraz białego sufitu.
CZYTASZ
Who Says || Dylena
Teen Fiction© Spotkaliśmy się za późno, bo już ktoś mnie zepsuł. Spotkaliśmy się za wcześnie, bo teraz ja mogę wszystko zniszczyć. II Manip na dole na okładce nie został zrobiony przeze mnie, jednak całość okładki i efekty już tak II