Rozdział 16

9 2 1
                                    

ROZDZIAŁ JESZCZE NIE POPRAWIONY

Nie wiedziałam co mam o tym wszystkim myśleć. Tak wiem, niespodzianka. Jednak to, co usłyszałam, po odebraniu telefonu zmieniło mnie momentalnie. W jednej chwili jakby wszystko się zawaliło.
- Halo?
- Halo? Dzień dobry. Czy rozmawiam z Avril Rivera? Dzwonię ze szpitala, przyjechał do nas Anthony Rivera. Zdarzył sie wypadek samochodowy. Niestety nie udało nam się go uratować. - telefon wypadł mi z ręki, przed oczami wszytko zaczęło mi migać i widziałam mroczki, później film się urwał.

×××
Obudził mnie następny telefon. Nie byłam jeszcze do końca obecna, więc po prostu wstałam z podłogi lekko się chwiejąc i odebrałam następny.
- Halo? Avril? Moje dziecko kochane, Boże. Przejdź proszę do szpitala, Damon jest w szpitalu w bardzo ciężkim stanie, dziecko przyjedź, błagam. - szlochała mama Damona. Po chwili usłyszałam trzask drzwi. Dopiero teraz do mnie doszło to co usłyszał teraz i wcześniej. Mój tata, Boże, Damon. Czuję pustkę. Rozpłakałam się tak mocno. Usłyszałam głos.
- Ostrzegałam cię.

Ostrzegałam cię. Ostrzegałam cię. Ostrzegałam cię.
Zaczęłam mocno mrugać pierwszy, grugi, trzeci raz. Po chwili zobaczyłam rozmazany obraz białego sufitu.

Who Says  || DylenaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz