Pielęgniarka wzięła mnie i poszła ze mną do łazięnki, jak mnie brała na ręce i szła słyszałam kłótnie pomiędzy lekarzami, gdy weszła pielęgniarka do łazięnki razem ze mną już nic nie słyszałam żadnej kłótni pomiędzy doktorem a lekarzem.
Położyła mnie na sedesie i zaczęła mnie rozbierać po woli by nic mi się nie stało, rozebrała mnie i włożyła mnie do małej miseczki z wodą ciepłą lekko mnie i powoli zaczęła mnie myć, jak mnie umyła wyciągła z miseczki i położyła na ręczniku by wytrzeć naglę przyszedł lekarz i zaczął mnie badać Czy czegoś nie dostałam po umyciu, ale jak mnie zbadał i nic u mnie nie wykryto... Lekarz był zawiedziony że u mnie nic nie wykryto po chwili wyszedł i dalej zaczęła mnie pielęgniarka wycierać.