Jak krzyczała zbudziła się i popatrzała przed siebie i podeszła do lustra, i spojrzała w odbicie a tak na prawdę tego odbicia nie było, ponieważ to było odbicie w wodzie takie jak by tym stworem była ona ale i tak nie wierzyła w to że nim jest ale...później poszła na spacer a okazało się że z wszystko może się zmienić.
Kilka godzin później:
Szła po plaży jak normalny człowiek ale nie wiedziała co się z nią dzieje potem podeszła bliżej do wody spojrzała się w nią i znów zobaczyła odbicie ale inne niż przedtem takie nie wyraziste, przestraszyła się i odeszła od wody szła bokiem plaży i zobaczyła że na morzu coś płynie i zaczęła krzyczeć
- Halo tu jestem! halo! - Krzyczała machając rękami by ją zauważył ten płynący statek który płyną kątem morza nie daleko niej. myślała że ją zauważy lecz myliła się i odpłyną ten płynący statek gdzie indziej niż do niej.
Zawiedziona szła w stronę wody chodziła po plaży z brzegu lecz zaczęła płakać i mówić do siebie.
-Nigdy się stąd nie uwolnię proszę cię wszystko co dobre uwolnij mnie z tej puszczy. - Szła płacząc po chwili, stanęła i usiadła na plaży naglę co się stało że przeniosła się w tym momencie do swojego domu tam gdzie się wszystko zaczęło. Lecz wróciła ale nikogo nie było w tym zrozpaczona siedziała w tym domu w zimnym pomieszczeniu gdzie niczego nie było. Lecz po chwili odważyła się i wstała i zaczęła chodzić szukając jakiegoś koca by się o kryć, lecz nie znalazła więc wyszła z domu i zaczęła się po całym podwórku i lesie kręcić szukając czegoś do okrycie i jakiegoś domu by zapytać czy by mogła się ogrzać i zostać na 1 dzień u nich, po chwili nic nie znalazła więc dalej szukała.
![](https://img.wattpad.com/cover/109255105-288-k520114.jpg)