Rozdział 11 - Przebudzenie

4 1 0
                                    

Jak krzyczała zbudziła się i popatrzała przed siebie i podeszła do lustra, i spojrzała w odbicie a tak na prawdę tego odbicia nie było, ponieważ to było odbicie w wodzie takie jak by tym stworem była ona ale i tak nie wierzyła w to że nim jest ale...później poszła na spacer a okazało się że z wszystko może się zmienić.

Kilka godzin później: 

Szła po plaży jak normalny człowiek ale nie wiedziała co się z nią dzieje potem podeszła bliżej do wody spojrzała się w nią i znów zobaczyła odbicie ale inne niż przedtem takie nie wyraziste, przestraszyła się i odeszła od wody szła bokiem plaży i zobaczyła że na morzu coś płynie i zaczęła krzyczeć 

- Halo tu jestem! halo! - Krzyczała machając rękami by ją  zauważył ten płynący statek który płyną kątem morza nie daleko niej. myślała że ją zauważy lecz myliła się i odpłyną ten płynący statek gdzie indziej niż do niej. 

Zawiedziona szła w stronę wody chodziła po plaży z brzegu lecz zaczęła płakać i mówić do siebie. 

-Nigdy się stąd nie uwolnię proszę cię wszystko co dobre uwolnij mnie z tej puszczy. - Szła płacząc po chwili, stanęła i usiadła na plaży naglę co się stało że przeniosła się w tym momencie do swojego domu tam gdzie się wszystko zaczęło. Lecz wróciła ale nikogo nie było w tym zrozpaczona siedziała w tym domu w zimnym pomieszczeniu gdzie niczego nie było. Lecz po chwili odważyła się i wstała i zaczęła chodzić szukając jakiegoś koca by się o kryć, lecz nie znalazła więc wyszła z domu i zaczęła się po całym podwórku i lesie kręcić szukając czegoś do okrycie i jakiegoś domu by zapytać czy by mogła się ogrzać i zostać na 1 dzień u nich, po chwili nic nie znalazła więc dalej szukała. 

Życie jest życiemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz