Panie i panowie :
Shawn Mendes.
Stał pod MOJĄ klasą i oczywiście czekał na Jack'a.
Tylko dlatego żeby mnie wkurzyć.
Nie wiem dlaczego ale od dziecka się nie lubimy.
Wsumie może dlatego ze zawsze w gimnazjum się ze mnie śmiał z jego kolegami.I to właśnie przez niego i jego "kolegów"płakałam nocami,nie jadłam,nie wychodziłam z pokoju, nawet chciałam się zabić.
Ale tak sobie pomyślałam : Chyba im się nudzi w życiu ze mnie nękają.
Więc postanowiłam ze się ogarnę.
Dlatego już teraz w liceum się nie daje, ja i nasza ekipa jesteśmy najpopularniejsi w całej szkole.A ten dupek należy do naszej ekipy.
Więc musze go niestety znosić.
-Siema stary.-Jack przywitał się z tym pacanem.
Ja nigdy się z nim nie witam.
Spojrzałam na niego z pogardą,ten tylko się zaśmiał.Jak z dzieckiem.
Podeszła do mnie Madison i się z nią przywitałam.A ona z resztą.
Ruszyłyśmy w stronę klasy w której będzie lekka historii.
-Już dzisiaj mogłaś się z nim przywitać.-szepnęła Mad poprawiając książki miedzy ramionami.
-A to niby z jakiego powodu?-zapytałam głośniej,na co się zaśmiała.
-Kultura-spojrzała się na mnie -Kultura.
-A czy on zasługuje na tą „kulturę"z mojej strony?-zapytałam uśmiechając się i wchodząc razem do klasy.
-Każdy zasługuje.-na jej słowa przewróciłam oczami i zajęłam miejsce na ostatniej ławce razem z Jack'm a Madison z Shawn'm.
CZYTASZ
Bad.|Shawn Mendes|
FanfictionZnają się od dziecka. Kelsey Calemine, słodka oraz szalona dziewczyna która przeżyła o wiele więcej niż zwyczajna nastolatka. Również nienawidzą się od dziecka. Shawn Mendes, zimny oraz obraźliwy nastolatek. Ma wszyskich w głębokim poważaniu każd...