Rozdział 11

125 5 0
                                    

Kelsey Pov:

Postanowiłam udawać ze nic się ni stało.

Nie chce żeby Shawn wiedział o mojej "przeszłości".

Kiedy tylko otworzyłam oczy,odrazu zobaczyłam twarz Shawn'a.Jego włosy były pomieszanie,ale słodkie i lśniące.Natomiast usta były lekko uchylone w uśmiech,a twarz wyglądała spokojnie i słodko.Cały Shawn.

-Przestań się na mnie gapić.-powiedział, otwierając jedno oko i szeroko się uśmiechając.

-Nie gapie się.-wstałam z łóżka i spojrzałam na siebie.

Brawo Kelsey,masz na sobie tylko koszulkę Shawn'a.

I nie zakrywa ci tyłka.

suuuper.

Kiedy starałam się zakryć tyłem bluzki usłyszałam wielkie westchnięcie Shawn'a.

Przewróciłam oczami i zaczęłam szukać wczorajszych ciuchów.

Niestety nie mogłam ich znaleść.

-Shawn?Gdzie są moje ciuchy?-zapytałam podchodząc do fotela w którym miałam nadzieje,znaleść moje ciuchy.

-W łazience.-pokazał na drzwi na końcu pokoju.

-Dzięki.-podeszłam do drzwi i je zamknęłam.

Wzięłam mydło do rąk i zaczęłam myć nim twarz,zmylam makijaż i zaczęłam się ubierać.

kiedy byłam w samej bieliźnie,drzwi do pomieszczenia się otworzyły.

Shawn wszedł jakby nigdy nic mu nie przeszkadzało.Podszedł do wieszaka i wziął bluzkę,spodnie i zaczął się przebierać.Przy mnie.

-Uuum?-zakryłam się bluzką i spojrzałam na Shawn'a który zapinał rozporek.

-Słuch-nie dokończył bo spojrzał na mnie.A bardziej na moje ciało.

Shawn pov:

Spojrzałem na nią,nie powiem jej ciało jest boskie,ale jedyna rzecz która przykuła moją uwagę to blizny wokół ramion i bioder.

Nie mam pojęcia co ta dziewczyna przeszła,ale mam zamiar się dowiedzieć.

-Dobra,mniejsza przebieraj się i wychodź.-machnęła ręka i się odwróciła w stronę lustra aby zrobić sobie kucyk.

Zamurowało mnie,na jej plecach były wielkie blizny,widać ze głębokie.

Podeszłem do niej i odwróciłem do siebie.

-Co ty robisz?-zapytała,brązowo oka.

Zignorowałem jej pytanie i ją przytuliłem.Dziewczyna była w szoku więc nie odwzajemniała uścisku,lecz po chwili zamiast się przytulić to ona mnie odepchnęła.

-Jeżeli komuś powiesz o tym.-pokazała na plecy i ramiona.-To pożałujesz ze się urodziłeś.-i wyszła z pomieszczenia.

Nie powiem,to było dla mnie szokujące.

Kelsey pov:

Doborze wiem ze Shawn widział moje blizny,i wiem jaki on jest,nie chce żeby w szkole zaczęły się plotki.

Założyłam moje buty i wyszłam z domu.

Ruszyłam przed siebie,jest niedziela a jutro szkoła,co mam innego robić?Lekcje?Na pewno nie.

Nagle poczułam jak ktoś mnie łapie za ramie,odwróciłam się i pewnie się domyślacie kogo zobaczyłam?

Jedno słowo:

Mendes.

-Co chcesz?-zapytałam.

-Co ci zrobiłem ze wyszłaś z domu?-zapytał z ciekawością.

-Po prostu chciałam być sama.-odpowiedziałam i ruszyłam dalej.

-Chociaż cie odwiozę do domu!-krzyknął z oddali.Udałam że go nie słyszę.

Nagle poczułam na swoim ciele ręce i jak mnie unosi.

-Uparta jesteś wiesz?-zasugerował na co westchnęłam.

Następnie Shawn posadził mnie w swoim samochodzie,odpalił go i ruszył.

-Dlaczego to robisz?-spytałam po długiej chwili ciszy.

-Bo cie lubię,i chce naprawić to co kiedyś zrobiłem.-uśmiechnął się i zatrzymał samochód.Nawet nie zorientowałam się kiedy byliśmy pod domem.

-Chcesz wejść do środka?-Jezu,czemu ja to powiedziałam.

-Jasne.-dopięliśmy pasy,następnie ruszyliśmy w stronę domu.

-Chcesz coś zjeść?-zapytałam.

-Nie dzięki.-powiedział rozwalając się na kanapie.

-Obejrzymy jakiś film?-zapytał pochodząc do komody po pilot.

-Jasne,zrobię popcorn.-poszłam do kuchni i wzięłam z szafki saszetkę kukurydzy.

-O ty małpo!-odwróciłam się i zobaczyłam jak Shawn się zachwyca Netflix'm.-Masz Netflix!

-No tak?-zaśmiałam się,wyłożyłam popcorn do miski i ruszyłam w stronę salonu.

-Dobra oglądamy komedie!-krzyknął.-Co powiesz na Rodzinne Rewolucje?-zapytał.

-Pewnie!-rzuciłam się na kanapę,przez co Shawn spadł.Pękłam ze śmiechu,myślałam ze się uduszę.

-Ty wredna kobieto.-wstał i usiadł koło mnie.

Zaczęliśmy oglądać film,śmialiśmy się i prawie krztusiliśmy popcornem.

Nie wiedziałam że Shawn taki jest.

Nie znałam go z tej strony.

Bad.|Shawn Mendes|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz