Życie przez Ramilem

1.5K 147 134
                                    

Więc, w każdym rozdziale będziemy opowiadać jakąś historię. Wy możecie zadawać nam pytania, na które bardzo chętnie odpowiemy.

Plus będzie ''pytanie rozdziału'' do was, na które wy możecie odpowiedzieć w komentarzach.

Jako, że nas nie znacie. Dzisiejszą część poświęcimy naszej ckliwej historii miłosnej 

Kamil: Na początku dobry wujek Kamil xD Się tak opisze. Więc mam 178 cm, wzrostu. Mam niebieskie oczka i jestem krótkościętnym szatynem. Mówią, że jestem dużym dzieckiem (Radek tak mówi), to co że mam poduszkę z Myszki Miki i jakieś pięć bluz również xD Nienawidzę żadnej aktywności fizycznej, po co marnować życie na ćwiczenia ;p Lubie jeść, to jest moje hobby :) Nie no tak naprawdę moim hobby, to oglądanie Radka jak na desce jeździ, albo na gra na pianinie *-*

Radek: To teraz ja. Jak ktoś ostatnio stwierdził, jestem Żyrafą 😂 Mam 193/4 cm wzrostu. Czarne włosy do brody związane w koka. Ciemne niczym czekolada oczy (Kamil tak twierdzi, ale mu wszystko kojarzy się z jedzeniem 😂). Kocham aktywność fizyczną. Gram w koszykówkę, biegam, jeżdżę na rowerze i deskorolce. Od dziewiątego roku życia uczę się grać na pianinie. To wygląda tak, że kładę się na klawiszach i udaję, że nie żyję 😂 Uwielbiam gotować, co mój Skrzat wykorzystuje. Posiadam siostrę, którą oddam jak ktoś chce😂

A teraz ta fajniejsza część, czyli nasza miłość xD

Kamil: Tego wielkoluda znam od niemowlaka, nasze rodziny się znały, przez to, że mieszkali na przeciwko siebie. Dlatego zawsze wszystko robiliśmy razem. W podstawówce, inni kumple, z którymi czasami rozmawiali. Zaczęli już gadać o dziewczynach, tudzież jakimś porno. Pamiętam jak się wtedy rumieniłem, a Radek zawsze głaskał mnie po plecach mówiąc, że mam jeszcze czas. Po jednej z tych zboczonych rozmów, wróciłem do domu. Moich rodziców nie było, a ja byłem tak ciekawski, że włączyłem owe porno. Jednak to na mnie kompletnie nie działało. Kiedy następnego dnia, powiedziałem o tym kumplom, oni zaczęli się śmiać i mówili, że jestem jeszcze dzieckiem. Wtedy się zaczęło, patrzenie na Radka tak trochę inaczej, w dodatku moja mama wiedziała chyba o tym wcześniej niż ja xD

Przełom nastał w pierwszej gimnazjum, z dobre pół roku dusiłem w sobie uczucia do niego. Aż pewnego dnia, prawie w nocy zabrałem go na spacer i na jednym oddechu powiedziałem, że czuje coś więcej niż tylko przyjaźń. On wtedy uciekł i z dobre dwa dni się nie odzywał. Ja już zacząłem wymyślać czarne scenariusze. Ale przyszedł do mnie i powiedział, że chce spróbować. 

I tak z nim sobie jestem :)

Radek: Nigdy nie wiem jak mam się odnieść do owej sytuacji.

zawsze z dystansem podchodziłem do tego o czym rozmawiają nasi koledzy. Mieli dość zabawne podejście do tego, ale co się dziwić, to była podstawówka 😂. Mogę się przyznać, że byłem znużony tym co gadają. Oczywiście podobały mi się dziewczyny. Długie włosy zaplecione w warkocz, piękne uśmiechu itp..

Co do Kamila, to miałem mieszane uczucia, kiedy widziałem jego reakcję. Może wtedy nie tak do końca rozumiałem jego delikatność. Byłem jednak jego przyjacielem i bronienie go przed innymi było czymś co powinienem robić. Nie będę ukrywać, że nieraz przyłapałem go na wpatrywaniu się we mnie:

- Mam coś na twarzy?

- Przepraszam, zamyśliłem się.

Wszystko zmieniło się pewnego dnia. Usłyszenie tego co czuje do mnie Kamil było niczym jakaś abstrakcja. To tak jakby do bajki o Alladynie, wpakowali Goofy'ego. Wpadłem w totalną panikę. Nie byłem gotowy na takie wyznania. Długo nie mogłem dojść do siebie. Byliśmy przecież przyjaciółmi! A do tego facetami! Jak on mógł mnie kochać w taki sposób, przecież to niemożliwe! Dwa dni spędziłem na myśleniu o tym. Nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić. Idąc do Kamila, nie miałem zamiaru się z nim związać, tylko chciałem abyśmy znaleźli jakieś wyjście z sytuacji. Jednak kiedy otworzył mi drzwi wyglądając jak trzy nieszczęścia, patrząc swoimi oczkami, coś we mnie pękło. Chciałem zrobić wszystko, aby poczuł się lepiej, ale nie tak jak przyjaciel.. Tylko ktoś więcej. Kiedy go przytuliłem, poczułem, że to było to, czego mi brakowało.

I tym sposobem JESTEŚMY



Pytanie do rozdziału:

Macie jakąś bardzo, ale to bardzo przypałową sytuacje z swoim crushem, czy drugą połówką? 

Książka o niczym >Kamil&Radek< Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz