Książka o niczym >Kamil&Radek<

Friendzone

Czyli przyjaźń nie taka idealana 👭👬👫

Ach, strefa Friendzone. Ten straszny czyściec, przedstawiony jako żywy koszmar bohatera zakochanego.

Termin określający  dobrych ludzi, rozpaczliwie walcząc o uwagę ich atrakcyjnej "przyjaźni", która zazwyczaj spotyka się z kimś innym.
To jak formuła 1 na hulajnodze.
Jest to częsty motyw filmów romantycznych dla nastolatków.
Pod koniec filmu ujmujący bohater "wygrał" miłość pięknej żeńskiej przywódczyni, która w końcu zrozumie, że przez cały czas marnowała swój czas, a publiczność wiwatuje, jak te dwie bratnie dusze radośnie spędzą ze sobą resztę swojego życia.

Może wydawać się to tak niewinne i nieszkodliwe, ale "strefa przyjacielska" jest kwintesencją brzydkiej, toksycznej koncepcji, która nie ma miejsca w naszym wyzwolonym społeczeństwie. Za całym pojęciem kryje się historia nienawiści do siebie, reakcyjnego tradycjonalizmu, która tak subtelna, jak to tylko możliwe, udaje się cofnąć za każdym razem, gdy pojawia się to słowo. Może być siłą napędową romantycznych dramatów i zabawnych memów, ale czy nadszedł czas, aby porzucić "strefę przyjaciół" jako pojęcie na dobre?

1. Dewaluuje znaczenie przyjaźni

Przyjaźń jest jedną z najpiękniejszych rzeczy, jakie mamy, głównie dlatego, że uosabia ludzkie wartości altruistycznej i bezwarunkowej miłości. Świat może być przerażającym, okropnym miejscem, a więzi platoniczne, które tworzymy, mogą być tym, co pomaga nam przetrwać najgorsze z naszych prób. Lewis w swojej książce "The Four Loves" wspomniał, że przyjaźń "nie ma wartości przetrwania; jest to raczej jedna z tych rzeczy, które dają wartość przetrwaniu".

Przedstawienie "strefy przyjacielskiej" jako pewnego rodzaju przerażającego cierpienia okrutnie narzuconego pogardzanej istocie ostatecznie oddala przyjaźń, przekształcając ją w coś drugorzędnego lub w bycie w związku.

Odrzucenie sprawia, że ​​chcesz wyciąć kogoś całkowicie ze swojego życia, bo oczywiście zasługują na lepszych przyjaciół (pewnie i tak byście nie tworzyli dobrej pary).

2. Romantyczne odrzucenie nie oznacza zostania czyimś przyjacielem

"Bądźmy przyjaciółmi" to jedno z najczęściej używanych fraz, głównie dlatego, że w większości przypadków odrzucenie nie oznacza zostania przyjaciółmi. Być może "strefa znajomości" lub "pozostanie z dala ode mnie, bo jesteś osobą blokującą mnie w strefie społeczno medialnej" -  byłaby bardziej trafnym określeniem większości tych sytuacji.

Oczywiście zdarzają się przypadki, w których taki system zadziała, ale w rzeczywistości dla większości ludzi oznaczać to będzie niezręczność i cicha niechęć.
Przyjaźń nie powinna być jakimś "kompromisem” ani "osadą'. Bądźmy szczerzy, w wielu przypadkach niewzruszona abstrakcja wynika z faktu, że dwie osoby nie współpracują ze sobą w żaden sposób. Oblanie cukrem, mówiąc: "bądźmy przyjaciółmi", przyczynia się do społecznej anulowania przyjaźni. Grzeczne, ale stanowcza "przepraszam, nie jestem zainteresowana/y" wykona pracę.

3. Miłość romantyczna może rozkwitnąć z przyjaźni

Kultura popularna utrwaliła mit, że strefa przyjacielska jest rodzajem otchłani czyśćcowej, głównie dlatego, że zakłada się, że przyjaźń jest stanem wiecznym i że nikt nigdy nie chciałby związać się ze swoim przyjacielem. Niezliczona liczba witryn z rekomendacjami randkowymi i kolumnami stylu życia wypisuje listę "znaków ostrzegawczych" (takich jak te, które nazywają cię „bro / sis”), na które należy zwrócić uwagę jako ogromne czerwone flagi. Po trafieniu kartą "najlepszego przyjaciela" wszystko się skończy. Rzeczywistość jest jednak taka, że ​​nie może być dalej od prawdy. Pojawiły się niezliczone romanse, często długotrwałe przyjaźnie, i nie ma żadnej magicznej reguły, która mówi, że przyjaciele nigdy nie mogą zostać kochankami. Jeśli tak, to bycie w związku z kimś, kogo znasz i któremu ufasz, jest często bardziej komfortowe niż związanie się chłopakiem / dziewczyną po czterech kolacjach i kilku tygodniach spędzania czasu.

Pojęcie Friendzone według miejskiego słownika:
Friendzone (ang. friend zone - strefa przyjaźni) oznacza relację między dwojgiem osób, w której jedna z nich darzy drugą miłością, będąc jednocześnie traktowana przez drugą osobę wyłącznie jako przyjaciel.

Trochę info z strony babskiswiat.com.pl

Jak wyjść z friendzone?

Aby wyjść z friendzone najpierw należy postarać się wyjść z szufladki z plakietką "miła dziewczyna, miły chłopak". Przyjaźń przyjaźnią ale nie zapominaj o swoich potrzebach i marzeniach, gdyż taka osoba jest postrzegana jako mało interesująca. Dlatego też pomagając i wspierając swojego przyjaciela czy przyjaciółkę nie zapominaj o swoim hobby czy innych znajomych. Ponadto zamiast koncentrować się wyłącznie na jednej osobie może warto rozejrzeć się  dookoła co pozwoli na ocenę sytuacji z pewnego dystansu, może też obudzić uśpione uczucie lub zasiać ziarno zazdrości w ukochanym przyjacielu czy przyjaciółce.

Zdarza się również, że jedna ze stron czuje się bardziej zaangażowana od drugiej, jeśli jesteś na tej właśnie pozycji przestań się narzucać i pomagać zanim zostaniesz o to poproszona/y, wówczas druga osoba zobaczy w Tobie partnera, który ma własne życie i potrzeby. Poza tym warto czasem pozwolić by nawet przyjaciel miał szansę zatęsknić i zobaczyć jak wygląda życie bez nadskakującej i wszechobecnej przyjaźni.

Kolejnym etapem wyjścia z friendzone jest rozgraniczenie zachowań typowych dla związku i wychodzących poza granice przyjaźni. Możesz więc zaaranżować spotkanie we dwoje, które będzie na granicy kontaktu typowo przyjacielskiego, nie przekraczaj jednak cienkiej linii i pozwól na to drugiej stronie, nawet jeśli żaden gest, ani spojrzenie nie będzie dawało Ci nadziei na związek z Tą osobą, ziarno zostało zasiane. Ostatnim etapem jest złamanie bariery dotyku, pamiętając by było to jedynie symboliczne dotknięcie kosmyka włosów czy dłoni. Jeśli zastosowałaś/łeś się do powyższych porad pozostaje poczekać na reakcję drugiej strony lub jeżeli tak owa nie nastąpi na szczerą rozmowę, przecież przebywanie zbyt długo we friendzone nikomu nie służy.

Pozdrawiam
Radomir 👌