3.Wyznanie

113 14 11
                                    

Idąc przez szkolny korytarz cała we łzach zauważyłam Mike'a Spojrzelismy sobie w oczy. Zauważyłam że na jego twarzy maluję się zdziwienie. Podszedł do mnie i zaczął mówić
-H-hej, czy ty płakałaś.
Machnełam twierdząco głową.
-Czemu? Coś się stało?
Postanowiłam mu wszystko opowiedzieć ale w skróconej wersji.
-Vincent... On... - Nawet nie zdążyłam dokończyć a Mike powiedział.
-Czyli już wiesz ze cie zdradza.
-A - Ale z kąd ty to wiesz.
-Widziałem idąc do szkoły jak całuję się z inną.
POV. Mike
Sabrina była bardzo przygnębiona. Wsómie nie dziwię się jej. Zdradza ją chłopak.
-Ja bym nigdy tak nie prostąpił.
Mam plan jak mogłabyś się rozweselić.
Złapałem ją za rękę. Ona spojrzała się na mnie pytająco a ja dodałem
-No chodź
Pociągnąłem jej rękę. Postanowiłem zebrać ją na lody. Miałem pieniądze zawsze na wypadek lodów z koleżanką. Tak, zawsze byłem na to przygotowany. Kiedy wyszliśmy że szkoły Sabrina spytała się gdzie idziemy. Postanowiłem żeby to była niespodzianka. W sam raz na urodziny. Kiedy doszliśmy do łodziani zacząłem próbować poderwać Sabrine bo bardzo mi się podobała
-Jakie chcesz lody księżniczko.
-Hmmm.... Jedną gałkę...
-Ja stawiam. Niech pani jej da 3.
-Nie nie chce żebyś tyle na mnie wydawał.
-Bez gadania.
Jedliśmy lody. Bawiliśmy się świetnie nagle zauważyłem że Fioleto-włosy idzie po drugiej stronie ulicy i patrzy na nas. Musiałem coś wymyśleć.
-Sabrina słuchaj masz coś na wardze.
-Gdzie?
-O tu.
Pocałowałem ją lecz zdziwiłem się, bardzo dobrze całowała. Ale mniejsza. Najdziwniejsze było to że nie przerwała pocałunku nie obruciła się, nie spytała się co mi odwala. Porostu kontynuowała. Bardzo się ucieszyłem. To chyba znaczy że mam dziewczynę
POV. Sabrina
Dostałam prezent na urodziny o którym nawet nie Marzyłam. Nowego chłopaka.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dzięki że Czytacie i że nie uciekliscie. Nie potrafię opisywać pocałunków :)

No ale dzięki i hej
Nerik i Morpaek

Wyjątkowa-Five night's at FreddysOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz