17

89 12 27
                                    

Podkreślone rzeczy mówi Phone guy/szef pizzeri
~~
-halo halo. Pizzeria Freddys's Fazbear's Pizza, słucham.

-Ja z tego ogłoszenia o pracę

-Witam, pan na nocną zmianę, tak? Poproszę o imię i nazwisko.

-Max Newton i Sabrina White

-Dobrze. Proszę o przyjechanie o 23:00 do placówki.

-Dobrze do widzenia 

-No to już wiemy, jak się tam dostaniemy

-Mam pytanie.

-Jakie?

-Czy nie chciałbyś ze mną zamieszkać. Dom jest bardzo duży i starczy miejsca dla nas obojga.

-mój ojciec to alkoholik. Pewnie tego nawet nie zauważy, więc zgoda. Ale co z chodzeniem do szkoły. Ona jest ponad 50 km z tąd.

-Pamietaj, przecież możemy się teleportować.

-A no przecież. Która sypialnia jest moja.

-Która chcesz.

-Dobra to ja idę po rzeczy.

Po chwili byłam już sama. Była 16 więc zostało jeszcze dużo czasu do kiedy mieliśmy być w pracy. Ten czas minął mi na oglądaniu jakiegoś dennego serialu i jedzenia chipsów. Oglądałam jakiś film detektywistyczny. Po chwili wpadłam na pewien pomysł. Skoro ten dom ma ponad 50 lat to znaczy że coś może tu być ukryte więc postanowiłam go przeszukać. Zaczęłam od piwnicy. Nic specjalnego sterty gazet i zakurzone starocie. Następnie udałam się na strych. Było tam bardzo ciemno.
-kurde szkoda że nie mam latarki. Po chwili ona pojawiła mi się w rękach. Zaczęłam oglądać cały strych. Było tu tyle kurzu jakby nikt nie zaglądał tu od tysięcy lat. Na półkach były różne bibeloty i tym podobne. W rogu pokoju znajdowało się coś przykryte płachtą. Odsunęłam nakrycie a pod nim zauważyłam średniej wielkości szkatułke. W środku znajdowała się jakaś maska. Była ona cała czerwona z elementami czerni. Postanowiłam ja przymierzyć. Odrazu zaobserwowałam że maska idealnie przylega do twarzy. Teraz już z maską poszłam dalej zwiedzać strych. Po chwili chodzenia zauważyłam jakąś dużą rzecz która była przykryta płachtą. Odsunelam ją a moim oczą ukazało się lustro. W jego odbiciu nie widziałam siebie tylko jakąś inną postać. Miała ona białą bluzę z której dosłownie ciekła krew. Czarne spodnie i trampki. Moje włosy które wcześniej były brązowe teraz zrobiły się szare. Moje oczy koloru niegdyś zielonego były teraz zupełnie czarne. Nie bałam się tego odbicia bo wiedziałam że to ja. Wyglądałam dosyć zaskakująco. Doszłam do wniosku że dzięki tej masce mogę zmieniać swoją formę. Postanowiłam tą maskę trzymać zawsze przy sobie. Postanowiłam przypiąć ja na pasie. Zadanie miałam bardzo ułatwione bo znalazłam pasek specjalnie do tego przeznaczony. Zdjełam maskę i przyczepiłam ją do pasa.  Wszystko co znajdowało się na strychu było już przeszukane. Zostało mi jeszcze jedno miejsce. Był to mały pokoik pod schodami. (Fani HP łączymy się [Dop.Autora]) Weszłam do środka i zapaliłam lampkę. Odrazu zobaczyłam 3 szafie po lewej, prawej, i na wprost. Te po lewej i po prawej były puste ale na tej na wprost znajdowała się złota skrzynia. Była ona otwarta. Zajrzałam do środka gdzie znajdowały się pluszowe wersję każdego animatronika z pizzeri. Były strasznie słodkie więc nie chciałam ich tutaj zostawiać. Udałam się do mojego pokoju i położyłam je na łóżku i na szafce. nocnej a następnie zacząłem przeglądać Facebooka. Z mojego  bardzo interesującego zajęcia wyrwał mnie bardzo wysoki głos męski.

-O boże wkoncu wolni. Ludzie wstawajcie.

Obróciłam się do tyłu i zauważyłam PlushFoxiego który mówił do innych leżących pluszaków

Wyjątkowa-Five night's at FreddysOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz