Dom był dosyć rozległy. Po przejściu się po nim, zauważyłam że są tam dwie łazienki i dwie toalety. Dwie kuchnie i pięć sypialni. Był to dla mnie szok. Czemu nie mieszkaliśmy w tym właśnie domu tylko w tej mniejszej chatce. Po chwili zadzwonił dzwonek od domu. Był on tak bardzo donośny że mogłabym go usłyszeć z drugiej strony domu. Podeszłam do drzwi i otworzyłam je. Zauważyłam przed nimi Maxa. Wpuściłam go do domu i zaprosiłam do kuchni. Siadł on na krześle i zaczął się rozglądać.
-Fajnie się tu urządziłaś
-Bardziej to moja mama-powiedziałam
-Musimy iść do tej pizzeri. U mnie w amulecie była kartka że nauczą mnie tam go używać. Jedyne do czego doszłam to to że mogę się dzięki niemu teleportować.-A ja to że jesteśmy nietykalni kiedy go nosimy.
-Ale najpewno ma jeszcze jakieś ukryte aspekty których nie znamy. Dla mnie to nie powinnismy poprostu tam wejść i iść do animatroników.
Nagle zauważyłam że Max przegląda coś na swoim telefonie. Po chwili podał mi go do ręki
~~
Zatrudnię dwie osoby na stanowisko stróża Nocnego we Freddys Fazbears Pizza
Kontakt pod numerem
500-540-095
~~
-No to już wiem jak się tam dostaniemy-powiedziałam-Dobra to ja dzwonie
~~
Dzieki za czytanie. Mam wene więc napiszę z 3
CZYTASZ
Wyjątkowa-Five night's at Freddys
FanfictionSabrina- 14 latka która przeżywa śmierć matki a w spadku odziedzicza dom. Ojciec ją bije więc postanawia się przeprowadzić. W nowym domu i pizzeri Fazbeara zaczynają dziać się dziwne paranormalne żeczy. Jak historia się zakończy to jeszcze nikt nie...