Przypomnienie:
,, - Nie będziesz mi mówiła jak mam żyć ! - wysyczał przez zęby i popchnął mnie na ziemię. Ale w ostatniej chwili ktoś mnie złapał... "... był to Tinus.
- Dziękuję - spojrzałam na niego
- Nie ma za co - powiedział i podszedł do Marcusa - Serio ?
- Czego ty chcesz ? - zapytał podpalając następnego papierosa
- Jeszcze trochę i stracę cierpliwość i powiem wszystko naszym starym ! - krzyknął do niego Tinus i spojrzał na mnie
- A ty myślisz że naszych starych obchodzi co robisz ? Oni chcą tylko naszego hajsu za koncerty ! - powiedział kpiąco Mac
Martinus miał już najwidoczniej dość bo zaciskał pięści. Nie chciałam żeby się bili więc podeszłam i złapałam go za ręce.
- Proszę nie bijcie się... - powiedziałam mu cicho na ucho
- Chodźmy - powiedział Tinus i złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę placu szkolnego. Marcus tylko patrzał jak odchodzimy...
Szliśmy z Tinusem w ciszy... Taaa... Cisza... Nie lubię jak jest cicho... Postanowiłam się odezwać.
- Dlaczego on taki jest ? - zapytalam a on złapał mnie za rękę i powiedział
- Nie wiem, Milena ja tego nie wiem ! Weź się jego zapytaj ! Mam już dość! Wszyscy się przejmują Marcusem i zawsze pytają o wszystko mnie ! Bo boją się że Mac im coś zrobi ! - powiedział zdenerwowany i spojrzał w niebo
- Jaaa.... Ja nie wiedziałam... Przepraszam.. - powiedziałam smutna
- Boże przepraszam... Że na ciebie nakrzyczalem... - powiedział zawstydzony a ja się w niego wtulilam.
- Nie kłóćmy się już - powiedziałam a on na mnie spojrzał i się uśmiechnął.
- Co teraz mamy ? - zapytał Tinus obejmując mnie ramieniem
- Ymmm... W-f - Powiedziałam i w tym momencie weszliśmy do szkoły.
Drynnnnnn...
Ruszyliśmy pod sale sportową. Kurde ale ja nie mam stroju a pierwszy raz mam ochotę ćwiczyć... No dobra jutro na pewno przyniosę strój...
- A ty się nie przebierasz ? - zapytał głos za mną. Obrocilam się i zobaczyłam Marcusa? Tak! Marcus jako pierwszy się do mnie odezwał ! Święto ! XD
- Yyyy... Nie mam stroju? - powiedziałam kpiącym głosem żeby pokazać mu jak on się zachowuje.
- Dobra ej... Bo ja chciałabym cię prz...
Przep... przeprosić.... - ostatnie słowo powiedział cicho... Bardzo cicho.
- Co? Co chciałbyś ? - zapytałam żeby go trochę wkurzyć
- Przeprosić ! - Tym razem krzyknął xD
- Dobra, dobra rozumiem - powiedziałam obojętnie i poszłam do Martinusa który już był przebrany na w-f. Weszliśmy na salę a jak zawsze siadlam na ławce. Po chwili na salę wszedł tez Marcus... Ale... On nie był przebrany... No nieee...•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•
Hej
Mam nadzieję że książka się podoba xD bo mi nie zabardzo
Za niedługo będzie następny rozdział
Wyczekujcie ❤

CZYTASZ
Bad Boy & Sweet Girl - Marcus & Martinus ZAWIESZONE
FanfictionKsiążka o dziewczynie której życie zmieniło się o 180 stopni przez dwóch chłopaków