Przypomnienie :
,,takie przyjemne ciepło wypełnialo mój dół. Jego usta były coraz bliżej moich..."... Juz mieliśmy się pocałować ale nam przerwałam.
- Ymm... Muszę iść do łazienki - powiedziałam i szybko do niej poszłam. Widziałam tylko zdziwioną twarz Marcusa.
- Uff...- zamknęłam się i oparlam o umywalką i spojrzałam w lustro. Myślałam nad tym do czego prawie doszło... Może on też coś do mnie czuje...
Wyszłam z łazienki i wróciłam do pokoju. Nawet nie zauważyłam jak ktoś przygwozdzil mnie do ściany, raczej nie ktoś tylko Marcus. Poznałam po jego perfumay Mmm... Pachnialy tak bosko.
Poczułam jego ręce na moich plecach które schodzily coraz niżej i niżej. Przeszedł mnie przyjemny dreszcz. Po chwili jego usta znalazły się na moich. Czułam jak się uśmiecha. Słyszałam jak zamyka drzwi na klucz i wyrzuca go w kąt pokoju. Oderwal się odemnie i już miałam coś powieciec ale
- Ciii... - powiedział i przyłożył mi palec do ust.
Nie powiem podobało mi się to, ale czy od razu przechodzić do takich rzeczy jak seks? Zawsze chciałam to z nim zrobić, jego mięśnie, włosy, oczy i usta... O tak, na samą myśl o nim robiło mi się ciepło.
Wziął mnie na ręce i położył delikatnie na łóżku jedną ręką trzymając moją głowę blisko swojej. Cały czas patrząc mi w oczy. Nie mogłam oderwać od nich wzroku... Były takie piękne, czekoladowe i lśniące.
Po długiej chwili patrzenia na siebie on gwałtownie złączył nasze usta i powoli wchodził rękami pod moją koszulkę. Ja za to paznokciami jednej ręki błądziłam po jego plecach a drugą rękę trzymałam w jego jasnych, rozczochranych włosach. Nasze języki toczyły wojnę. On powoli zaczął ściągać mój krótki top, a ja zabrałam się za jego koszulkę. Powoli nawzajem się rozbieralismy.
Gdy została na nas tylko bielizna ja przewróciłam nas tak że to teraz ja górowałam. Zaczęłam składać czułe pocałunki na jego klatce piersiowej. Zrobiłam mocną malinke na jego obojczyku przez co jeknął, a ja pocslunkami zjezdzalam coraz niżej, jak byłam już przy gumce bokserek Marcus gwałtownie nas obrócił i tym razem to on składał namiętne pocałunki. Zostawił na moim biuście 3 malinki.
Już nie wytrzymywałam. Chciałam to w końcu zrobić. Przewróciłam nas i usiadłam na jego kroczu. Pocieralam się o nie i czułam wybrzuszenie. Puściłam mu zadziorny uśmiech a ten jeknął. Szybko schylilam się by go pocałować, nie przerywając moich ruchów.
- Cholera... Zróbmy to... - powiedział pomiędzy pocalunkami a ja się uśmiechnęłam./////////////////////////////////////////////////////////////
Oto i następny rozdział
Mam nadzieję że się podoba
Dojdzie do czegoś?
❤️❤️❤️
CZYTASZ
Bad Boy & Sweet Girl - Marcus & Martinus ZAWIESZONE
FanfictionKsiążka o dziewczynie której życie zmieniło się o 180 stopni przez dwóch chłopaków