🍍12 🍌

1.7K 80 27
                                    

Przypomnienie:
,,- O 12 przyjdę tu do ciebie... - powiedział i lekko musnął moje usta swoimi.
    Poprawił mi jeszcze ręce w kajdankach i poszedł..."

    Myślałam nad ucieczką i nad tym tajemniczym chłopakiem który dzisiaj stal nad moim łóżkiem...
    Nawet nie zauważyłam kiedy zasnęłam...

***

   Obudziłam się i zobaczyłam czarną osobę wyglądającą przez okno. Po chwili zobaczyłam że obraca się w moją stronę, więc szybko zamknęłam oczy, żeby myślał że dalej śpię.
- Oj... Milenka... Gdybyś ty wiedziała jak bardzo cię Kocham... Pewnie byś zapytała czemu jestem dla ciebie taki... Taki zły, a cię kocham... Ja.. ja poprostu boję się odrzucenia, przez osobę którą kocham... - mówił bardzo poważnie i z uczuciami...
   Poczułam że łóżko się ugina pod jego ciężarem i kładzie rękę na moim policzku.
- Za niedługo cię uwolnienie z tąd - powiedział i czułam jak jego usta całują bój obojczyk.

***

    Tajemniczego chłopaka nie ma tu już od jakiś 2 godzin. Nie mam nawet zielonego pojęcia która jest godzina ... Mam nadzieję że Tinusa za niedługo przyjdzie bo jestem strasznie głodna...
   Nie minęło kilka minut i usłyszałam skrzypienie schodów. Idzie...
- Hej słońce... Przyniosłem ci coś- powiedział i pokazał na talerz z pizzą.
- Hej... Dziękuję- powiedziałam i się lekko uśmiechnęłam.
   On zaczął otwierać kajdanki tak abym mogła sobie usiąść i normalnie zjeść.
   Jak moje ręce były już ,, wolne " to podniosłam się do pozycji siedzącej i trochę się porozciagalam.
   Zabrałam kawałek pizzy do ręki i zaczęłam jeść. Czułam na sobie wzrok Tinusa... I czułam sie trochę niekomfortowo.
- Smacznego - powiedział i dał mi buziaka w policzek.
- Dziękuję - powiedziałam i zaczęłam dalej jeść.
   Po zjedzonym posiłku trochę rozmawiałam z Tinusem ale on musiał potem już iść i związał mnie spowrotem...
   Myślałam nad próbą ucieczki... A może by... Wiem !
   Skorzystałam z okazji że ręce tym razem związał mi sznurem. Zaczęłam ruszać rekami w górę i w dół by sznur się przeciął o zaostrzone boki łóżka.
- Udało się ! - powiedziałam sama do siebie i odwiazalam sobie jeszcz nogi.
    Zabrałam z tamtąd swoje rzeczy i ruszyłam w stronę wyjścia z tego strasznego domu...
    Jak schodziłam po schodach to miałam wrażenie że zaraz się zawalą... No ale jakoś zeszłam.
   Po zejściu poszłam trochę poprzeglądać pomieszczenia w tym domu. Wchodząc do kuchni zobaczyłam w niej pełno pajęczyn i różnych starych mebli i takich tam...
    Potem poszłam do łazienki z racji tego że mi się chciało... To weszłam i zobaczyłam w miarę dobre warunki w lazience xD Jak się załatwiłam poszłam w stronę salonu. Jak do niego wchodziłam zobaczyłam tam...

/////////////////////////////////////////////////////////////////

Heja misie
No i rozdział dodany
Ładnie poprosicie = nowy rozdział💖💖💖
Mam nadzieję że ciekawy 🌞

Bad Boy & Sweet Girl - Marcus & Martinus  ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz