~WYWIAD~

9.4K 252 260
                                    

  W pewnym pokoju ustawiono dziesięć krzeseł, a przed nimi biurko ze słoikiem ciastek i jeszcze jedno krzesło ustawione naprzeciw ich. Pokój nie miał okien, był tylko oświetlony wieloma świeczkami zapachowymi, co dawało piękną i mroczną atmosferę. 

  Nagle w jednej z ścian pojawiły się drzwi, przez które weszła jakaś szatynka o piwnych oczach. Miała włosy do ramion i grzywkę, która opadała jej na lewe oko. Była ubrana w czarne jeansy, biały t-shirt, a na to czerwona koszula w kratę a la drwal, a na stopach miała trampki wykonane z materiału jeans. Na jej szyi znajdował się naszyjnik z Insygniom Śmierci. Natomiast w rękach trzymała laptopa, czarny zeszyt A4, a w tylnej kieszeni spodni miała swój telefon i różdżkę. 

  Dziewczyna podeszła do biurka, położyła na nich swoje rzeczy, które miała w rękach i kieszeni, a następnie zasiadła na krześle. Otworzyła zeszyt na jakiejś stronie, włączyła laptopa i wygoogle'wała stronę "Wattpad". Na tej stronie, gdzie była już zalogowana, weszła w "Prace", a następnie kliknęła "Kontynuuj pisanie", a stamtąd przeszła na jeden z jej dodatkowych rozdziałów pod tytułem "~WYWIAD~". Następnie spojrzała w lewy dolny róg ekranu.

  -No... Już pora. -powiedziała do siebie. 

  Dziewczyna sięgnęła po różdżkę i jednym machnięciem sprawiła, że na krzesłach pojawili się jacyś ludzie. Nie, nie jacyś... Od prawej strony siedział tam Albus Dumbledore, Syriusz Black, Draco Malfoy, Bellatrix Lestrange, Ron Weasley, Hermiona Granger, Harry Potter, Chole Potter, Tom Riddle i Marc Steele. Wszyscy byli zdezorientowani i przestraszeni. 

  -Co my tu robimy?! -zdziwił się Ron.

  -Oj, spokojnie, nie będziecie przechodzić coś w stylu "Piły". -uspokoiła ich dziewczyna.- Ale w sumie ciekawie by było... Tego ostatniego nie było. -na koniec uśmiechnęła się niewinnie.

  -Kim ty jesteś? -zapytał Syriusz.

  -Twoim najgorszym koszmarem... -powiedziała groźnie, ale później się roześmiała.- Sorry, śmieszkuje tylko.

  Wszyscy wyciągnęli różdżki, wszyscy oprócz Marca, bo on był najbardziej zdziwiony tą całą sytuacją, a następnie skierowali je w stronę dziewczyny.

  -Kim ty jesteś? -powtórzył groźnie Syriusz. 

  Dziewczyna przekręciła oczami i westchnęła, w następnej chwili chwyciła swoją różdżkę i machnięciem sprawiła, że wszystkie różdżki poleciały na jej biurko.

  -Nie ładnie tak we mnie celować różdżkami. -rzekła szatynka.- A jakbyś mi nie przerywali, to byście już wiedzieli kim jesteście, więc teraz spokój, robaczki wy moje, bo autorka przemawia! 

  -Robaczki? Co my pięciolatki? -oburzył się Draco.- I jaka z ciebie autorka, co? 

  Nagle dziewczyna napisała coś w swoim komputerze, a następnie jedno z ciastek poleciało prosto do buzi Dracona.

  -Draco, ogólnie to cię lubię, ale japa. To się wszystkich dotyczy. Powiem tak, jak chcecie coś powiedzieć to podnosimy rękę do góry. -powiedziała szatynka.- A więc tak, ja jestem Patrycja, jak mówiłam, jestem autorką pewnego opowiadania, w którym wy uczestniczycie.

  Ręką Hermiony wystrzeliła w górę, a po chwili Granger powiedziała:

  -Mam dwa pytania. Pierwsze, skąd masz takie imię? "Patrycja" nie brzmi, jakby pochodziło z Anglii. Drugie, w niby jakim opowiadaniu uczestniczmy?

  -Odpowiadając na pierwsze pytanie - jestem Polką. Odpowiadając na drugie - zaraz wyjaśnię.

  -Jak niby nas rozumiesz, skoro jesteś Polką? -zapytała Chole.

Napraw mnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz