-Trzeba ustalić datę ślubu i wszystko załatwić-powiedziałam.
-Wszystko załatwię-odparł całując mnie w czoło.
Od tygodnia jesteśmy zaręczeni. Rodzice Brada już wiedzą.Moi...eh...niestety nie żyją. Mama loczka traktuje mnie jak córkę,ojciec tak samo. Kroiłam warzywa na sałatkę,kiedy z mojej komórki popłynął dźwięk oznajmiający nową wiadomość. Sprawdziłam od razu
Lottie: hej wpadnę dziś na kolację jeśli to nie problem chciałam Wam kogoś przedstawić :)
S: Oczywiście zapraszamy :)
-Lottie przyjdzie dziś na kolację,chcę nam przedstawić faceta!-krzyknęłam
-Super od razu jej powiemy,że się pobieramy.-odparł
Ciąża rozwija się prawidłowo. Mam leciutko zaokrąglony brzuch,chcemy z Bradem wziąć ślub zanim będzie bardzo widoczny.
-Pojadę ustalić datę i na zakupy-oznajmił. - Ty sobie odpocznij.-objął mnie od tyłu i złożył pocałunek na ramieniu.
Zrobiłam więc sobie koktajl z owoców i poszłam się położyć w salonie.
Poleżałam godzinkę,po czym poszłam ogarnąć trochę dom.
Nim się obejrzałam Brad wrócił.
-Datę mamy za trzy tygodnie-powiedział
Spojrzałam z przerażeniem na niego.
-Spokojnie załatwiłem już zaproszenia. Przyjęcie zrobimy małe w ogrodzie.
-Jak to dobrze że mam Ciebie-powiedziałam z uśmiechem przytulając się do niego.
Oboje wzięliśmy sie do robienia kolacji. Kiedy było wszystko gotowe pozostało tylko się przebrać i czekać na gości.
*Godzinę później*
Wybrankiem Lottie okazał się Tristan. Współpracownik i współwłaściciel Brada i Connora. Bardzo sympatyczny facet. Kiedy jedliśmy główne danie Brad wstał i oznajmił,że chcemy im coś powiedzieć. Pomógł mi wstać:
-Za trzy tygodnie bierzemy ślub-powiedzieliśmy razem
Lottie wstała i natychmiast mnie przytuliła. Zaczęli nam gratulować
-Brad nie spodziewałem się tego po tobie stary-zaśmiał się Tris klepiąc mojego narzeczonego po plecach.
-Piękny-powiedziała moja przyjaciółka kiedy oglądała mój pierścionek
Przed ich wyjściem zaprosiliśmy ich na ślub.
*BRAD*
Byłem zadowolony z tej kolacji. Susan promieniała. Taką chcę ją oglądać każdego dnia.
Po wyjściu przyjaciół zabraliśmy się za sprzątanie i zmywanie.Następnie usiedliśmy w sypialni i zaczęliśmy oglądać suknie ślubne.
-Ta jest ładna-powiedziałem pokazując palcem sukienkę z dużą ilością tiulu.
Susan pokręciła głową.:
-Za dużo tego.Ta jest ładna.
Tym razem to mnie się nie podobała,z racji tego,że miała strasznie dużo falbanek i długi welon.
Przejrzeliśmy jeszcze kilka,po czym w końcu wybraliśmy
-Będziesz najpiękniejszą panną młodą-powiedziałem
-A Ty najprzystojniejszym panem młodym-odparła i złączyła nasze usta w długim i namiętnym pocałunku.
CZYTASZ
Psychopatic Love II B.W.S
Fanfiction-Zmieniłaś moje życie-powiedział cicho i złożył pocałunek na moich ustach. Okładkę wykonała ZaczytanaAmelka